Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Pszczelarnia

Pszczelarnia

Pszczelarnia 09:56, 13 lis 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
paniprzyroda napisał(a)
Przesadzałam w ubiegłym roku dużego cisa na początku listopada, dwie mniejsze kule nieco później. Rosną. Jak masz chęć działać, to już
A ciemierniki z dużą bryłą przesadziłabyś jeszcze?
Przesadzałam je z powodzeniem w sierpniu, wiosną, ale w listopadzie jeszcze nie i trochę się waham



Ciemierniki przesadziłabym.

Mam chęć, jak zawsze pod koniec sezonu.

Mam w tym roku donice z ciemiernikami (ale nie białymi tylko hybrydami) zadołowane w blokach startowych do wyciągnięcia na przedwiośniu do donic przed domem.



____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 09:58, 13 lis 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
sylwia_slomczewska napisał(a)
A wsadzić w jeden dołek jako wielopniowe się nie da?


One już są puchate z gałązkami od dołu - nie nadają się. Ale coś im wymyślę, bo bardzo je lubię. Po prostu lubię magnolie.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 09:58, 13 lis 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Gosiek33 napisał(a)


Przez lata mieszkałam na osiedlu gdzie wśród wielu drzew były i kasztanowce, te białe trafiły na okres szrotówka i bardzo długo chorowały, za to egzemplarze czerwono kwitnące całkowicie były odporne na tę zarazę. Nigdy nie widziałam jesiennych przebarwień liści. Ale to tak piękne drzewo, że gdy ktoś ma miejsce to naprawdę warto zaprosić go do swojego... parku


Zdecydowanie do parku albo jako aleja.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Anda 10:02, 13 lis 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Pszczelarnia napisał(a)






Z tymi cisami to ciekawie - szkółkarze mówią, że cis musi się ukorzenić do zimy a teraz nie zdąży. Więc nie będzie miał jak pobierać wody podczas mrozu. Mówią, że zimozielone kopane to lepiej wiosną sadzić. (???).


To moze byc prawda, bo u Ciebie mrozy sa o wiele ciezsze niz np. u mnie. A wszystkie zimozielone potrzebuja zima wiecej wody niz te gubiace liscie.
U mnie okres wegetacji jest tez dluzszy. Liscie tak naprawde to dopiero teraz zaczynaja opadac i pewnie do stycznia bedzie jeszcze w miare ok.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Pszczelarnia 10:08, 13 lis 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
anka_ napisał(a)
Morwę posadziłam w tym roku. Nad kasztanowcem długo się zastanawiałam, ale zrezygnowałam z powodu ponoć niskiej mrozoodporności. A u mnie wygwizdów- żywopłot dopiero rośnie. Hmm... ale w Szwecji chyba mroźniej i dają radę, więc może wrócę do tematu. Choć wybór drzew to nie taka łatwa sprawa. Nie wszystko się zmieści co by się chciało. Szukam pod kątem zwierząt- tych małych (pszczół, motyli) jak i większych (ptaków).
Ewo aż cofnęłam się (po raz kolejny) do początku twojego wątku poszukać informacji o powierzchni ogrodu. Tak niesamowicie meblujesz przestrzeń, że przy zachowaniu niesamowitej swobody jest taka, trudna dla mnie do określenia, romantyczność, nostalgia. Powiedziałabym- intymność. Człowiek chciałby zanurzyć się w takim ogrodzie z kubkiem gorącej kawy. Ogród z duszą.

Wiesz Gosiu właśnie ta różnica mnie tak uderzyła. Bardzo intensywnie myślę nad drzewami, bo jest szansa, że będę mogła jeszcze w tym roku obsadzić teren za wałem.



Ania, w Szwecji to było w Uppsali - tam jest zimniej niż w łagodnej Skani.

Kasztanowce dla pszczół są na pewno pożyteczne (słynny miód z kasztanowców w Alzacji) a olbrzymie korony dają schronienie ptakom.
Tylko jeden kasztanowiec to mało, lepiej zrobić alejkę, szpaler. Ma bardzo ładny kształt korony - modelowy. Kasztanowce można ciąć (jak platany - ale rzadko się to robi).

Wielkość ogrodu to dokładnie 34 ary.
Wiesz jak to z tym meblowaniem, chcę dostawić krzesło - muszę przesunąć szafę. I tak latam ze szpadlem i taczkami. Ale już coraz mniej przesadzam.



____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 10:10, 13 lis 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
inka74 napisał(a)
patrzę już któryś raz na twoje widoki od strony drzwi do ogrodu i buzia mi się śmieje. Stała bym w nich i patrzyła pijąc kawę z ogromną przyjemnością...

To wersja idealna, tam przed tym widoczkiem jest właśnie kawałek tej kostki do pielenia.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Milka 10:16, 13 lis 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Pszczelarnia napisał(a)


Jak rolnicy to używają, to zła rekomendacja dla mnie.

To wracam do pracy ręcznej - nożyk, nakolanniki i godziny medytacji nad kostką kamienną.


Autor tej książeczki zaleca nade wszystko pielenie - zawsze to jakaś mobilizacja wewnętrzna.



Tak robię, ale chodnik mam długi, około 100m, ciągle ręcznie robiony, mam dość.
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
anka_ 10:25, 13 lis 2019


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Pszczelarnia napisał(a)
Z tymi cisami to ciekawie - szkółkarze mówią, że cis musi się ukorzenić do zimy a teraz nie zdąży. Więc nie będzie miał jak pobierać wody podczas mrozu. Mówią, że zimozielone kopane to lepiej wiosną sadzić. (???).
Hm... ale z drugiej strony te przesadzanewiosną do lata też nie zdążą się w pełni ukorzenić a wtedy dodatkowo dochodzą upały zwiększające transpirację. A w okresie jesienno-zimowym nawet przy lekkich mrozach ziemia głęboko nie zamarza i korzenie rosną.

Pszczelarnia napisał(a)
Ma bardzo ładny kształt korony - modelowy.
To też mi się Ewo w nich podoba. Dla mnie pod tym względem są podobne do jarzębów szwedzkich.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Pszczelarnia 10:25, 13 lis 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Milka napisał(a)

Tak robię, ale chodnik mam długi, około 100m, ciągle ręcznie robiony, mam dość.


Ireno, ja też mam dość. Może inaczej - szkoda mi czasu na te nawierzchnie. Ale zimą je widać bardzo i mobilizuję się.

W lecie udało mi się te chwasty spalić octem - faktycznie działał. I faktycznie chwasty potem odrosły ale po randapie jest dokładnie tak samo.

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Milka 10:26, 13 lis 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Pszczelarnia napisał(a)


Ireno, ja derenie te "stare" (mam je od 2007) tnę co 4 lata do zera, więc je dopiero zetnę za 2 lata. A te młode jak Midwinter już są ładnie rozkrzewione (były raz cięte) jak na takie młodziki, teraz nie będę cięła, niech się lepiej korzenią na nowym stanowisku. Zetnę za kilka lat.

Magnolie muszę przesadzić ale nie mam dokąd. Ale się coś nowego wymyśli.

Różaneczniki - 2 mi padły. Resztę oddałam siostrze zrobiła z nich żywopłot. U mnie był taki problem, że w lecie mogły być podlewane tylko tryskaczem z góry (duża powierzchnia, nie mam możliwości stania z wężem w ręku) - wiadomo - łapały grzyba i plamy czarne. Nie do utrzymania. Ale 3 mam nadal.

Nie dzieliłam bodziszka jeszcze, mam jednego, nie wiem, jaki ale ładny, będzie dzielony na wiosnę. Korzeniaste mam - super na trudne miejsca, porządne.



Z tymi cisami to ciekawie - szkółkarze mówią, że cis musi się ukorzenić do zimy a teraz nie zdąży. Więc nie będzie miał jak pobierać wody podczas mrozu. Mówią, że zimozielone kopane to lepiej wiosną sadzić. (???).

A to zupełnie inaczej, jak ja. Moje też wiekowe i zawsze jesienią skracam, potem wiosną koryguję kształt, jak już bujną. Moje kulkuję.
Młode faktycznie trzeba z umiarem.
Magnolie może tu , gdzie ta ławka i hortensje, fajna oś widokowa wiosną.
To siostra się pewnie ucieszyła. Fakt, z tym podlewaniem problem stale, a lata coraz bardziej upalne, zasoby wody mniejsze.
Z cisami zgoda, kopane tylko wiosną, te co w donicy można i teraz, przynajmniej u Kulasa tak twierdzą.
Ja oprócz korzeniastych mam fioletowego z dużymi kwiatami i białe, ale te ścinam, może też podzielę, mam jedno miejsce, z którym walczę 7 lat i nadal mnie nie zadowala.
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies