Popieram twoje zdanie Ewo w kwestii rdestu. U mnie też wygrał tegoroczny ranking. Najwięcej mam Blackfielda, właśnie w półcieniu, za domem od zachodniej strony. Wieczorem cieniuje go jeszcze trzymetrowy żywopłot.
Jest absolutnie cudny, dlatego dokupiłam jeszcze kilka innych odmian.
Twoje zdjęcia przepiękne, jednak przestrzeń i możliwość zastosowania większej ilości roślin tej samej odmiany, ma ogromne znaczenie dla kompozycji.
Ukojenie dla oczu
Zegar też zachwyca