ja też mniamam sklepową pseudo konfiturę dla słoiczków

))) ... boczki rosną a fszystko

niby

... dla chwili wyższej estetyki wieczorem ze szklanymi lampionkami

dodam zanim mnie siem tu o lubieżność posądzi

...
potem Ewa mnie na zdjęciach nie poznaje

... bo ja od tych konserwantów i po czterdziestce małpiego rozumu dostaję

)))))

))) ... a wszystko dla tych kilku światełek na grabiach

... Ewa co Ty z nami robisz ?
te zdjęcia oglądam ciągle od nowa i są jak najlepsza kołysanka

... książka (muszę do Kotliny do zaginionej wsi i do tych ksiązek ... że o strychu nie wspomnę

) ... róże ... i ten nastrój jedyny ... tylko u Was on jest taki ...
ale mi dobrze ... jak sobie popatrzyłam

.... Ewo jesteś królową nastroju ... budujesz niesamowitą aurę detalami tak zwyczajnymi a jednak tak celnie trafiającym w samo serducho

...
buźka