Piękne te ziołowe ogródki, po prostu marzenie. Ja z ziół mam szałwię mięte. W tym roku posieje majeranek. Taki "swój" to ma aromat. U mnie na łąkach rośnie macierzanka piaszczysta. Zbieram i suszę. Zapach podobny do majeranku. A jak długo się utrzymuje.

Moim marzeniem jest zielnik w bukszpanikach I tego się trzymaj Pszczółko

Danusiu i Ogrodowiczanie, bardzo Wam dziękuję. Będę pokazywać "kreację z niczego (ex nihilo)".

Trzymam kciuki

Ex nihilo nihil fit,ale ja wiem Ewo że Ty jednak masz natchnienie i wiarę ,napewno stworzysz cos fajnego

Sebciu, dlaczego trzymasz kciuki z przymróżeniem icona, proszę o odpowiedź?

Łucjo, na razie mnie wiara odeszła (w sobotę wyliczę ilość bukszpanów i pokażę wynik mężowi przy obiedzie), może natchnienie zadziała. Poeci starożytni (Homer) mówili o iskrze boskiej w tworzeniu, tak definiowali natchnienie. Więc wiara i natchnienie muszą iść w parze. A to "nihil" to u mnie kawałek gliny w części warzywnej. Więc jednak coś.

pospacerowałam po Twoim ogrodzie jesienno-zimowym teraz, bardzo ładnie się prezentuje
ale makowcami mnie zaskoczyłaś ! - że już ! że taka ilość ! makowce to ciasto, bez którego u mnie nie mogłoby być świat ! też je piekę i też w dość dużej ilości, ale Ty pobiłaś wszelkie rekordy

Zapachniało mi tymi ziolami az sie w głowie zakręciło. Jestem pewna że Twój ogródek ziołowy dorówna tym angielskim, bo dlaczego by nie? Tyle w Tobie zapału i literaturę masz świetną i pomoc Szefowej oraz innych z Ogrodowiska . Myślę ,że jak on już powstanie to wszystkie czasopisma ogrodnicze będą chciały miec jego zdjęcie.

ziołowy ogródek ? fajna sprawa ! ja mam trochę ziół na skalniaku ...