Ewko, wpadam z rewizytą w sprawie donic. Jakoś takie nowoczesne to chyba rzeczywiście będą zgrzytały, ale może proste drewniane w graficie? albo takie właśnie metalowe jak u mnie widziałaś. Ja widziałam kiedyś piękne czerwone jak wytrawne wino :0, ale drzwi też takie były.

Marzena2007 napisał(a)

Ewo jak zabepieczysz te buki przed zającami? Taką dużą ilosć?

Przykryję słomą - może zające nie odkryją? Nie wiem. Wróci też problem z jeleniami.
Może trzeba czymś poperfumować?

Matko...Kobieto, wsiąkłam u Ciebie...Ty jesteś niesamowity wulkan energii...idę dalej czytać...ale czad!

Pszczelarnia napisał(a)

Przykryję słomą - może zające nie odkryją? Nie wiem. Wróci też problem z jeleniami.
Może trzeba czymś poperfumować?

Hm to mądre stworzenie gdy glodne..... Nie wiem.... Ja mam płot a zajęcy całe stada.... Na razie płotu nie forsują.....

Ewa,
jak tam buki , posadzone ?
uwielbiam Twój ogród, klimatyczny, spokojny, sielski..... o każdej porze roku !

Ewcia troszeczkę udało mi się popatrzeć na te sielskie obrazki ,wspólne rąk pracowanie .Cieplej koło serca się zrobiło od razu .
Pozdrawiam Cię serdecznie .

Ewo poczytałam u Kwiatkaholandii
Głosuję za donicami z aluminium jak konewki lub nowoczesnymi ale z gliny lub szamotu, ale widzialabym takie obłe a nie prostopadłościany.... W kolorze elewacji - ciepłe jasne beże lub bardzo jasne szarości (pod kostkę granitową) i wysokie......

Ewciu, doszłam do 205 strony...jestem pod wrażeniem...wrócę oczywiście.

Masz Louise Odier. Kupiłam dwie w tym roku, już są wielkie. Jak je prowadzisz żeby wydobyć ich piękno? Może masz jakieś zdjęcie?

Ostatnio w programie "Rok w ogrodzie" smarowali młode drzewka jakąś specjalną powłoką, która ma zimą chronić młode drzewka przed gryzoniami. Wiem, że leśnicy stosują jakąś maść na młode dzewka jako zabezpieczenie przed obgryzaniem zimą przez sarny i zające. Trzeba pytać o takie substancje albo w ogrodniczych sklepach, albo myśliwskich, albo u leśników. Pozdrawiam Ewo

Żeby było ogrodowo i inspirująco. Od jakiegoś czasu jestem pod wrażeniem projektów "mojego" Arne Maynarda. Jak on dobiera kolory i faktury kwiatów! Wszystko w dobrej prostej oprawie szkieletów. Zobaczcie: