Pewnie, że szkoda Mira, ale jak ja wracam z pracy, to ciemno, a w niedzielę czasami mi się nie chce;(
Pszczółko, linie bym wyprostowala, rośliny ladnie się poza nią wyleja i bedzie super, potem wkleję fotkę, co mam na myślu, ale i tak zrobisz, jak czujesz
Swoich traw nie wiążę, będą fruwać
Ewo a ja bym aż tak bardzo nie prostowała tych fal, tylko po prawej stronie ciut złagodziła.... Czyli łuki ale bardziej brzuchate... Tyb wypukłe i wklęsłe jak kto woli, czyli bardzij półkola niż S. Czyli nawiązanie do półkolistej rabaty przy tarasie
Jednak na propozycji Sebka w ogóle nie widać wklęsłości....
I weż podejmij decyzję .....
Mi się te brzuchy też nie widzą, ale Sebek już za bardzo "wyprostował". Jeśli już mają być te brzuchy, to konkretnie coś w rodzaju koła w tym miejscu, tak jak to czasem w angielskich ogrodach jest - z ustawioną na środku wazą czy jakąś inną pierdółką. Ale szczerze powiedziawszy akurat tego u Ciebie nie widzę, więc zdecydowałabym się na to co nazwałaś ułożeniem puzzlowym, czyli lewa i prawa do siebie pasują. Sam ukłąd fal jest dla mnie ok.
tak, wg mnie puzzle sie sprawdzaja w większości przypadków. Jeśli ta scieżka jest dość długa, to być może jeden duży brzuch na niej to za mało- wtedy więcej, ale właśnie niech brzegi rabat będą raczej równoległe do siebie- wtedy sciezka się wije, ale kształt ma wyrazisty, spójny.
Ja tez bym zostawiła taka szeroką.
Może możesz to naszkicować, łatwiej będzie ogarnąć jak powinna się zachowac na końcu. Chyba że sobie juz poradzisz ( a Ty zaprawiona w boju jesteś, to pewnie tak będzie)
Ewa, bardzo mi się podoba "Sebkowa propozycja"...
myślę, że on miał na myśli: "mniej znaczy więcej"
a prosta, ładna ścieżka (no dobra...lekko zaokrąglona) zawsze daje takie eleganckie przejście pomiędzy kolejnymi zakątkami ogrodu a i z kosiarką nie trzeba mocno "tańczyć"...
miałam już takie "wywija ski" ale z koszeniem było kiepsko...bo to jak na nartach ..lewo, prawo, znowu w lewo
Dziękuję, za porady wszystkim. Narysuję wszystko na spokojnie (mus pomierzyć), wstępnie załapałam o co chodzi. Ciąg dalszy nastąpi.
Tymczasem z życzeniami miłego łykendu - może się komuś przyda moja praca na rzecz posadzenia rabaty bylinowej wiejskiej z trawami.
Rabata do strumienia wyglądała kiedyś tak. Składała się ze strony lewej i prawej oraz studniowej. To najciekawsze jej ujęcia:
Plan był (ale nie pokażę ), pokażę dobór roślin. Na poniższych kolażach widać kolor i kwiaty. Jednak ważny był też pokrój rośliny i jej zachowanie przez cały sezon wegetacyjny. Strona lewa