Nie ......... Wyobraź sobie Danusiu, jak ja kursuję z taczkami kompostu, obornika, chwastów i kamieni z plewienia oraz konewkami. Nie mogę biegać naokoło po tych areałach, bo oszaleję. A mąż musi z kosiarką przejeżdżać i mówi, że on oszaleje od tych skrętów i cisów, i walców w tym miejscu.

. A z tarasu się schodzi do ogrodu od razu i nie można go w całości obsadzać płożącymi roślinami.
Pogląd ogólny na naturę u mnie. Ten cień na dole po lewej to cień studni.
No i jak?

Kiepsko.