Uczta dla oczu uff ale bym pozbierała Ewa mój ośmiał wysypał nasiona trochę zebrałam ale ma pełno siewek już w ogrodzie część większych włożyłam do doniczki i spróbuję przechować w domu zobaczymy jak sobie poradzi ale następne kiełkują nasionka i co z tym robić przecież pomarznąa ciasno u Ciebie jak i u mnie w nasadzeniach też umiesz upychaćpozdrówka
Chodziło mi bardziej o rozmiar drzewa niż o owocowanie. A gdzie zaopatrujesz się w odm. rosnące na "normalnych" podkładkach? Ciężko zdobyć jabłonkę na podkładce mocniejszej niż M26. Czereśnię chciałam na zwykłej ptasiej kupić a i tak przysłano mi na karłowej
Ewo
Ja myślałem o grzybobraniu trochę bliżej - w naszych lasach a nie aż u Was, toż to strasznie daleko stąd, a ja nie mam wolnego popołudnia by się do lasu wybrać. Może kiedyś będzie bardziej sprzyjający czas i wtedy zrobię wyprawę w Wasze strony. Pozdrawiam
I tutaj cały problem: Bolestraszyce, Dolina Wisły, trzeba dotrzeć do właściwych osób. Ew. można samemu szczepić (umie mój ojciec, potrafił dziadek). Ew. można mieć nadzieję, że sprzedawca mówi prawdę. I mieć nadzieję, że ma się właśnie odmianę silnie rosnącą a nie na podkładce skarlonej.
Oczywiście masz rację, ale ja mogę tylko popołudniami i też się udaje jak już czas jest. Ja zaś mówię, że każdy grzyb ma swojego grzybiarza na którego czeka i nie ważne ile osób wcześniej przejdzie i tak poczeka