Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Pszczelarnia

Pszczelarnia

Mariusz 22:55, 03 gru 2014


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
Jeśli przyjmiesz zaproszenie, to zapraszam Cie na dłuższy pobyt w Arboretum, myślę że szybko spełnią się Twoje niektóre wymagania. Wiele z nich niestety nie będą miały miejsca w Arboretum.
Sady wzorowane są na dawnych XIX, zarówno charakter jaki odmiany, zupełnie o oprawę tutaj nie chodzi, to jakieś nieporozumienie, a o zachowanie materiału genetycznego, jedyne swojego rodzaju takie miejsce w Polsce, zbiory kolekcyjne są dla nauki, ale przy okazji grzechem jest nie pokazać ich turystom, tak więc każdy kto chce może oglądać sady na życzenie, nikomu się nie odmawia.
Prawie wszystkie Arboreta pozostały Ewo na papierze, mają bardziej charakter ogrodów botanicznych, charakteryzują się potężną różnorodnością – kolekcje, festiwale, plenery, konkursy dla dzieci i młodzieży, lekcje ... instalacje przeróżnego rodzaju w ogrodzie i te oryginalne i kicz reklamowy itd. itd. – z czegoś w Polskiej rzeczywistości trzeba ogród utrzymać.
Nie można mylić ogrodu kompozycyjnego, z projektu, dla zarobku, przydomowego z własnej pasji, w stylu takim albo innym z ogrodami botanicznymi , bo to zupełnie inna bajka. Wspomnę przy tym o inwentaryzacji przyrody, tak cennej dla każdego regionu i ochronie jej największych dóbr, a także im towarzyszących w postaci domostw, młynów, czy dworów, to tylko nieliczne zadania Arboretum. Tworzenie upraw in situ, ex situ i wiele innych zadań. To fakt, że ogrody botaniczne które mają potężne nakłady starają się głaskać po turystę, ale tutaj na Podkarpaciu??? - Ewaa! przy 12 ludziach pracujących na 300 hektarach? jakie zaniedbania?
Jeśli post ma niesmaczny odbiór, to nie taki miałem zamiar, pisze z uśmiechem i tylko ten jeden raz .
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
Pszczelarnia 22:58, 03 gru 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
viva napisał(a)
(...)

Proszę nazwij te róże, które Cię tak radośnie przywitały. Biedna jestem, bo za nic nie mogę umiejscowić tej rabaty w Twoim ogrodzie.


Za czasów pierwszego spotkania Ogrodowiska u nas była to chałdeczka piasku, żwiru, kamienisko z (Agniecha świadkiem): berberysami w 4 odmianach, tawułami, irgami, piwoniami. To coś co biegnie środkiem, jeszcze nieskończona, zostawiona natchnieniu. Na pewno do uporządkowania dalszego (zabrać powojniki, może róże uporządkować), zrobić plecy rabacie albo nie robić ale wtedy nie mam pomysłu (miejsca) na kaliny. Ot, takie tam.

Tam od początku są: Bonica, Aspiryn, Innocentia, NN, z tyłu Heritage, jest (na zdjęciu) Home&Garden, NN, Rapsody, Gertruda Jekyll, Angela, Pomponella, Balerina (już niewidoczne). Z tyłu troszkę żółtków (Grahan Thomas, Golden Celebration).
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Madzenka 22:59, 03 gru 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Piękny masz pamiętnik z wojaży
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
hanka_andrus 23:09, 03 gru 2014


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
No i kolejna seteczka w miłym otoczeniu. Oglądam Twój ogród i spotykane przez Ciebie w drodze. Wszystkie pokazane z kunsztem. Artystę wyczuwa się na odległość. Gratuluję prezentacji.
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Pszczelarnia 23:19, 03 gru 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Mariusz napisał(a)
Jeśli przyjmiesz zaproszenie, to zapraszam Cie na dłuższy pobyt w Arboretum, myślę że szybko spełnią się Twoje niektóre wymagania. Wiele z nich niestety nie będą miały miejsca w Arboretum.
Sady wzorowane są na dawnych XIX, zarówno charakter jaki odmiany, zupełnie o oprawę tutaj nie chodzi, to jakieś nieporozumienie, a o zachowanie materiału genetycznego, jedyne swojego rodzaju takie miejsce w Polsce, zbiory kolekcyjne są dla nauki, ale przy okazji grzechem jest nie pokazać ich turystom, tak więc każdy kto chce może oglądać sady na życzenie, nikomu się nie odmawia.
Prawie wszystkie Arboreta pozostały Ewo na papierze, mają bardziej charakter ogrodów botanicznych, charakteryzują się potężną różnorodnością – kolekcje, festiwale, plenery, konkursy dla dzieci i młodzieży, lekcje ... instalacje przeróżnego rodzaju w ogrodzie i te oryginalne i kicz reklamowy itd. itd. – z czegoś w Polskiej rzeczywistości trzeba ogród utrzymać.
Nie można mylić ogrodu kompozycyjnego, z projektu, dla zarobku, przydomowego z własnej pasji, w stylu takim albo innym z ogrodami botanicznymi , bo to zupełnie inna bajka. Wspomnę przy tym o inwentaryzacji przyrody, tak cennej dla każdego regionu i ochronie jej największych dóbr, a także im towarzyszących w postaci domostw, młynów, czy dworów, to tylko nieliczne zadania Arboretum. Tworzenie upraw in situ, ex situ i wiele innych zadań. To fakt, że ogrody botaniczne które mają potężne nakłady starają się głaskać po turystę, ale tutaj na Podkarpaciu??? - Ewaa! przy 12 ludziach pracujących na 300 hektarach? jakie zaniedbania?
Jeśli post ma niesmaczny odbiór, to nie taki miałem zamiar, pisze z uśmiechem i tylko ten jeden raz .



Mariusz, zawsze przyjmę Twe/Wasze zaproszenie i nieustanie zapraszam i proszę pisać, bo wymiana myśli w gronie pokrewnych dusz jest ważna i potrzebna.
Bo warto tam do Was wracać. Ty piszesz Podkarpacie??? A ja odpowiadam Podkarpacie !!!! - wracać.
To jest raczej uwaga do kierownictwa Ogrodu, żeby im się w narcyzmie oczy otworzyły (nie czytają Forum, nie myślą marketingowo). Taka jednostka "państwowa" jest w służbie nauki i ... ludzi. Warto, warto ubrać tę kolekcję sadowniczą, przyodziać i pokazać. Jak chce się zachęcić dzieci i ich rodziców do do posiadania sadów, jak się je skrywa i czyni zeń tylko materiał genetyczny? Przecież to co ma się najcenniejszego podaje się na tacy po krótkim entre. Żeby nie trzeba było szukać po wzgórzach. Uważam, że ten ogród będzie miał wartość dla samych tylko drzew i wody. Wianki świętojańskie były super, labirynt z wierzby godzien dopracowania, świetny. Przecież piszę, że fajnie było!
Mariuszu, Wy, Wasi pracownicy, wypromowaliście wiklinę w ogrodzie bolestraszyckim, bo macie tradycje plecionkarskie a ona świetnie robi robotę w Wojsławicach. Wy macie derenie a dżemy dereniowe sprzedają Wojsławice jako produkt regionalny (o mamuniu). Przecież jeżeli ogród bolestraszycki miałby służyć tylko nauce, to może być placówką zamkniętą i po co zajmować się turystyką i robić sobie kłopot z jego otwieraniem/utrzymaniem? O tym piszę. Ale kończę. Bo sprawa jest złożona. A ja się nie znam na niuansach finansowania nauki polskiej.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 23:44, 03 gru 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Lipiec 2014 na własnych zagonach.
Przyśpieszam, bo do północy w sylwestra się nie wyrobię.

Trzymam w zanadrzu żywokost, jak wiadomo potas dla kwitnących/owocujących roślin:



Gromadzę wodę do podlewania szkółki i warzywnika:

Mam jeszcze ziemię zdobyczną do rozwiezienia:

Opieliłam i wyczyściłam pasy startowe - to też zajęcie dla właściciela ogrodu. Potem (w październiku) już zdesperowana posłużyłam się chemią - odradzam wszystkim. Nauczka.

















____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Mariusz 23:48, 03 gru 2014


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
Pszczelarnia napisał(a)



Mariusz, zawsze przyjmę Twe/Wasze zaproszenie i nieustanie zapraszam i proszę pisać, bo wymiana myśli w gronie pokrewnych dusz jest ważna i potrzebna.
Bo warto tam do Was wracać. Ty piszesz Podkarpacie??? A ja odpowiadam Podkarpacie !!!! - wracać.
To jest raczej uwaga do kierownictwa Ogrodu, żeby im się w narcyzmie oczy otworzyły (nie czytają Forum, nie myślą marketingowo). Taka jednostka "państwowa" jest w służbie nauki i ... ludzi. Warto, warto ubrać tę kolekcję sadowniczą, przyodziać i pokazać. Jak chce się zachęcić dzieci i ich rodziców do do posiadania sadów, jak się je skrywa? Przecież to co ma się najcenniejszego podaje się na tacy po krótkim entre. Żeby nie trzeba było szukać po wzgórzach. Uważam, że ten ogród będzie miał wartość dla samych tylko drzew i wody. Wianki świętojańskie były super, labirynt z wierzby godzien dopracowania, świetny. Przecież piszę, że fajnie było!
Mariuszu, Wy, Wasi pracownicy, wypromowaliście wiklinę w ogrodzie bolestraszyckim, bo macie tradycje plecionkarskie a ona świetnie robi robotę w Wojsławicach. Wy macie derenie a dżemy dereniowe sprzedają Wojsławice jako produkt regionalny (o mamuniu). Przecież jeżeli ogród bolestraszycki miałby służyć tylko nauce, to może być placówką zamkniętą i po co zajmować się turystyką i robić sobie kłopot z jego otwieraniem/utrzymaniem? O tym piszę. Ale kończę. Bo sprawa jest złożona. A ja się nie znam na niuansach finansowania nauki polskiej.

Nie powiedziałem że ogród ma służyć tylko nauce, a w sensie że jest to najważniejszy cel, turysta na równi ważny i zawsze ciepło przyjmowany. Wszystko co się robi i co nazwałaś pakowaniem do jednego worka pod nazwa Arboretum, robi się dla turystów.
Dodatkowo informuje że nad stawami jest ścieżka edukacyjna ze stacjami, bardzo solidnie opracowana, z przejściami nad woda, dzieciakom wyciąga się nawet rośliny i omawia nad brzegami, w formie lekcji.
Wiklina była pierwsza w Bolestraszycach, od nas dotarła do Wojsławic razem z artystami . Wojsławice i Wrocław szczególnie są bliskie.
Nasze produkty z derenia można zakupić, jest ich od groma, na moją wiedzę 10 odmian zostało stworzonych w Bolestraszycach, odbywa się też festiwal derenia na którym można degustować nasze produkty, ale i zakupić owe nowe odmiany derenia.
Wiosną 3 maja odbywa się festiwal kwitnącej jabłoni, można wejść do sadów, wyglądają cudownie, kto był to wie, choć pogoda nie zawsze dopisuje. Jesienią po uprzednim zgłoszeniu można wchodzić do sadu, można tez degustować jabłonie. Ewo , jak we wszystkich ogrodach botanicznych, wszystko się robi aby odwiedzające nas osoby były zadowolone. Ewo, masz prawo mieć krytyczne zdanie, ale czy ono nie jest za pochopne, po takim krótkim pobycie, dosłownie w biegu.
Pozdrawiam
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
Pszczelarnia 00:00, 04 gru 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Wydaje się, że jest sielsko.
Lawenda, anthemisy, maki, drżączka nad strumieniem.

Lawenda, rumianki, lny, ruta w zielniku:

Mszyca siedzi na słodkiej bylicy (widać czerń na niej). Od róż trzyma się z daleka. Dlatego właśnie warto mieszać rośliny i stosować mylący przeciwnika ogrodowy patchwork.

Warzywnik słabiutko - noce czerwcowe były zimne.






____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 00:28, 04 gru 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
W lipcu była hemeromania w Wojsławicach.
Zwrócił moją uwagę taki liliowiec:




Powstała nowa rabata: artyście - ogrodnikowi - szkółkarzowi przydzielono jedno pasmo kolorystyczne i mógł je obsadzić. Wyszła z tego pokazowa mieszanka.








____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 00:52, 04 gru 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
W lipcu tegoż roku przyjechała w nasze strony Maja. Poruszenie we wsi było wielkie. Stanęła przy 200-letnim żywotniku i rozpoczęła program, który kiedyś doczeka emisji.




Po sąsiedzku zajrzeliśmy do ogródka naszych działkowiczów:

Kwitły róże:











____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies