Przyszłam oczy nacieszyć, bo u siebie i tak nic mądrego wymyślić nie mogę. Ewa, byłaś w tyyylu pięknych miejscach... I tyle o nich wiesz. Nieustannie Cię podziwiam
Jak w rodzinie Sapiehów (ostatnich właścicieli) rodził się chłopiec, sadzono dęby, jak dziewczynka - lipę. Drzewa rodowe zachowały się do naszych czasów i stanowią największą wartość obok samego budynku. Niestety, nie mam zdjęć, chyba aparat odmówił współpracy.
Myślę, że odtworzenie otoczenia tego zamku w stylu angielskiego parku krajobrazowego będzie dobrym pomysłem.
Muzealne portrety rodzinne.
Ciekawa jestem, jak po godzinie takiego noszenia się, prezentowały się kwiaty przy dekoldzie owej damy?
I dama w koronkach brabanckich:
I kwiaty z ogrodu muzealnego. Goździki to elementy zdobnicze występujące w kłodzkim malarstwie na szkle. Tu robimy przeskok ze Wschodu na Zachód - .
i zaglądamy do mojego ogródka "na zachodzie".
Tak witają się ze mną rośliny w czerwcu:
Ewo, pięknie dziękuję za wszystkie relacje, zdjęcia, przemyślenia i zachęty Choc niektóre miejsca są mi znane wybiorę się tam z pewnością
Proszę nazwij te róże, które Cię tak radośnie przywitały. Biedna jestem, bo za nic nie mogę umiejscowić tej rabaty w Twoim ogrodzie.
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)