Aniu, widziałaś fotki? Zaraz je usuwam.

Aniu, bardzo ładna jest Spiraea arguta, kwitnie, pachnie, znosi dobrze suszę. Ładnie się przewiesza i nie rośnie aż tak wysoko jak vanhuttei.

https://www.baumschule-horstmann.de/bilder/popup/brautspiere-schneespiere-m000087_w_1.jpg

https://www.baumschule-horstmann.de/bilder/popup/brautspiere-schneespiere-m000087_w_2.jpg

Mogłaby sie sprawdzić i przy ulicy i jako pojedyńcze krzewy pomiędzy drzewami.

Chociaż ja pewnie i tak bym poszła w derenie o kolorowych gałęziach

Anda napisał(a)

Aniu, widziałaś fotki? Zaraz je usuwam.

Aniu, bardzo ładna jest Spiraea arguta, kwitnie, pachnie, znosi dobrze suszę. Ładnie się przewiesza i nie rośnie aż tak wysoko jak vanhuttei.

https://www.baumschule-horstmann.de/bilder/popup/brautspiere-schneespiere-m000087_w_1.jpg

https://www.baumschule-horstmann.de/bilder/popup/brautspiere-schneespiere-m000087_w_2.jpg

Mogłaby sie sprawdzić i przy ulicy i jako pojedyńcze krzewy pomiędzy drzewami.

Chociaż ja pewnie i tak bym poszła w derenie o kolorowych gałęziach

Widziałam. Nie usuwaj.
Derenie chyba i mi się najbardziej podobają z tych propozycji...
Ale czy sobie z nimi poradzę? A może hydrożel do gleby? Może emy jeszcze?

Te moje tawuły kupiłam bez metek. Ewa jesteś w stanie po zdjęciu stwierdzić czy to van houttea czy inna? Pewnie do kwitnienia trzeba poczekać...?

Pokaż, może ktoś rozpozna Ja też się postaram

Aniu, jeśli chodzi o wodę, to w miarę upływu czasu ta rabata przy tej ilości drzew będzie potrzebować jej coraz więcej, ale po pewnym czasie to zapotrzebowanie się ustabilizuje.. Co roku będziesz na niej rozkładać kompost i chociażby granulowany obornik. Co roku będziesz grubo ściólkować. To będzie tą glebę użyźniać i dzięki temu będzie lepiej zatrzymywała wodę. Z jednej strony drzewa i krzewy będą dużo wody zabierać, a z drugiej będą ją zacieniać. To ograniczy parowanie wody i stworzy się fajny mikroklimat Po paru latach, gdy rośliny się dobrze ukorzenią, zapotrzebowanie na wodę może się zmniejszyć. Najgorsze będą pierwsze trzy lata

Tak sobie myślę, że skoro częściowo ma być to rabata kwaśna( hortensje, kosodrzewiny), a częściowo zasadowa( perukowiec, tamaryszek, perowskia) to może na kwaśną dołożyć niskich azalii japońskich lub rododendronów o wysokiej mrozoodporności? Zimozielone, kwitnące wiosną, pod drzewkami będą miały cień, a jak i tak będziesz musiała od czasu do czasu podlewać hortensje to i pod nie troszkę wody dolejesz, do rododendronów wrzośce lub wrzosy w częściach słonecznych i już zimą nie jest łyso...., na części zasadowej juki karolińskie też by sobie z mrozem poradziły, też są zimozielone z lawendą i perowskią by grały, lawenda też zimozielona. Pokazywałam parę lat temu u siebie, ale teraz nie mam dostępu do tych fotek bo w starym laptopie zestaw kosodrzewina, przed nią juka i otoczone lawendą cudny cały rok
Tak sobie myślę, że jak masz piach to raczej kwaśna gleba będzie, dobrze by było zrobić badanie kwasowości gleby. Bez płynu Helliga, ogólnie też można zbadać sodą oczyszczoną. Potrzebujesz próbkę gleby, wodę destylowaną i sodę oczyszczoną. Mieszasz glebę z woda do konsystencji lekko płynnej( śmietany) i dodajesz sody, jak się bedzie pienić masz kwaśną glebę.

Anda napisał(a)

Aniu, jeśli chodzi o wodę, to w miarę upływu czasu ta rabata przy tej ilości drzew będzie potrzebować jej coraz więcej, ale po pewnym czasie to zapotrzebowanie się ustabilizuje.. Co roku będziesz na niej rozkładać kompost i chociażby granulowany obornik. Co roku będziesz grubo ściólkować. To będzie tą glebę użyźniać i dzięki temu będzie lepiej zatrzymywała wodę. Z jednej strony drzewa i krzewy będą dużo wody zabierać, a z drugiej będą ją zacieniać. To ograniczy parowanie wody i stworzy się fajny mikroklimat Po paru latach, gdy rośliny się dobrze ukorzenią, zapotrzebowanie na wodę może się zmniejszyć. Najgorsze będą pierwsze trzy lata

Liście z drzew jak nie będą sprzątane też poprawią strukturę glebie i więcej wilgoci zachowają, stworzą naturalną ściółkę

Tyle mi zeszło z pisaniem poprzedniego posta, że natrzaskałyście w tym czasie kolejnych

Moje tawuły tak wyglądają.

Sylwia Jeśli chodzi o pH, to po nawiezieniu tych wszystkich dobroci na całej rabacie pH oscyluje w granicach 6. Mierzone kwasomierzem glebowym hobbystycznym.

andzia458 napisał(a)

Moje tawuły tak wyglądają.

To z całą pewnością Spiraea vanhouttei.

Anda napisał(a)

To z całą pewnością Spiraea vanhouttei.

Dzięki Ewa. Czyli tutaj mamy jasność. Przynajmniej tutaj.