Niby kordełka, ale na bratkach to nie wiem co z tym robić



Ratowałam mlode tuje aureospicata od ciężaru śniegu, zobaczymy co z nich będzie nie mam radości z tego śniegu teraz. W niektórych miejscach 30 cm. Lżejsze doniczki wylądowały do garażu.
Ciekawa jestem jak będzie z różami.

Wiaan napisał(a)

Niby kordełka, ale na bratkach to nie wiem co z tym robić



Ratowałam mlode tuje aureospicata od ciężaru śniegu, zobaczymy co z nich będzie nie mam radości z tego śniegu teraz. W niektórych miejscach 30 cm. Lżejsze doniczki wylądowały do garażu.
Ciekawa jestem jak będzie z różami.

Nic nie rób . Natura sobie poradzi sama- to słowa mojej sasiadki, która NIGDY nie podlewa ogrodu i ma a raczej miała przepięknie

Robiłam sobie wspominki z budowy i nie mogłam się oprzeć, aby nie wrzucić porównania

Było



Jest latem nawet ten nieciekawy mur sąsiada od naszej strony dostał nowe życie po pomalowaniu

Pięknie to wygląda

Spektakularna zmiana Ile pracy za Tobą, powód do ogromnej dumy! Niesamowicie rozrosła się brzoza na wprost
Moje bratki uporały się z nadmiarem śniegu dość szybko. Tulipany w donicach także. Teraz trzeba ciepła...

Jeszcze takie

To drugie wygląda jak komputerowa wizualizacja Pięknie, porządeczek, harmonia i ta wspaniała zieleń, na którą nam tęskno

Katalpa - zerknij na 48str. wątku "Katalpa"( drzewa i krzewy liściaste)po wypuszczeniu tych pąków przyciąłem jeszcze o połowę.

Z różanką w przyszłości

Porównania bomba. Aż nie do uwierzenia.
Bądź dumna Anetko. To roboczogodziny warte tysiące.
Podziwiam!!!