Hahaha to i tak "delikatny" jest Twój Mąż
Mój -jak wyskoczę z pomysłem dosadzania, przesadzania, poszerzania- to w sposób niecenzuralny wyraża się o mojej głowie ale ja i tak swoje robię
Wiann
Kluczyk mam.
Nie zglosze sie do ogrodnika i jego firmy bo mogłabym pójsc do więzienia za zrobienie mu krzywdy , taka jestem zła. Najbardziej wtedy gdy np 4 godziny na kolanach rwałam zielsko te co nie zdechlo całkiem od chwastoksa.
Musze się po prostu nauczyć tej regulacji. Jakoś.
Za porade dziękuję. Spróbóje skorzystać.
U mnie pada od wczoraj,ale mnie to nie przeszkadza-wprost przeciwnie-cieszy :0
Przy tym jest bardzo ciepło i mam nadzieje jak i Lidka na piękny dywanotrawnik -już widać kolosalną różnicę. Ponadto jak teraz trawy i hortki dostaną deszczu to będą mega piękne