Hej, wpadam się przywitać i zaznaczyć wątek, bo podoba mi się Twój ogród i plany rozszerzenia rabat. Bardzo jestem ciekawa jak to będzie wyglądało w tym sezonie, coś czuję, że będzie co oglądać
Myślę, że klon palmowy dałby radę, tylko nie wiem, czy akurat ta odmiana. Ten może dorastać do 4-5 metrów wysokości, więc musiałabyś mieć naprawdę dużą donicę (i ocieploną).
Są niższe odmiany, które pewnie dałyby spokojnie radę (na zimę można by było je chować do garażu).
Mam kilka miejsc gdzie mogłabym go posadzić, wczoraj u nas tak wiało, że gdzie stanęłam to nigdzie mi nie pasowało miejsce na niego. Chyba musze po prostu przetestować tam gdzie jest plan na niego
Witam Cię serdecznie, faktycznie na innych wątkach się widziałyśmy
Praca u mnie ciągle trwa, mam nadzieję, że niebawem skończę, a co do klona to plan był taki aby posadzić go na placyku, który będziemy tworzyć. Widziałam go w towarzystwie kul zielonych, niskich traw, tylko nie wiem czy w to miejsce nie za duży rośnie. Zdaję sobie sprawę, że to potrzeba lat i czy tam nie za dużo słońca.
Już zgłupiałam, czytam, że słońce przypala liście, z drugiej strony aby się ładnie wybarwił musi mieć słońce, wilgotność z powietrza - nie mam żadnych zbiorników, ale linię kroplującą by dostał.
Coś wymyślę, miejsce się dla niego znajdzie
Wiaan, trzymam się reguły zapodanej przez Jana, że przypalają się klony zielone, natomiast te czerwone całorocznie - lubią pełne słońce. Miejmy nadzieję, że to się sprawdzi Myślę, że tu loteria, u jednych rosną bez oczek, u innych wypadają, nie wiadomo do końca, co jest gwarancją sukcesu, ale spróbować trzeba
Artemis ma bardzo rozbudowany korzeń. Nie kojarzę teraz czy one są szczepione na podkładkach. Jaki jest korzeń wszystko zależy od podkładki.
Zresztą sama górka róży też bardzo rozbudowana.
Więc to zależy od podkładki. Przy sadzeniu trzeba jeszcze te korzenie przyciąć pewnie wiesz o tym dostałaś ulotkę. Przyciąć o 1/3 korzenia nawet ciut więcej zobaczysz.
Artemis bardzo je lubię duża ozdobą ogrodu posadz na tle zielonego będa bardzo ładnie wyglądały kwitną bardzo obficie i non stop. Przycinaj okwitle będą wypuszczać nowe kwiatostany.
Jeżeli chodzi o klona w donicy to pewnie że można posadzić. Trzeba jednak wziąć pod uwagę przezimowanie. Donica musi być większa, ocieplona bo korzenie mogą zmarznąć.