Szafirkom nic nie będzie. Bratowa ma takie co już dawno liście wypuściły i normalnie potem kwitną.

Pocieszyłyście mnie, w donicy z trawami mam od zeszłego roku i też ruszyły. Wyrywane jakieś te szafirki, reszta siedzi grzecznie

Ja mam stare babcine ,więc moje dopiero liście wypuszczają wiosną

Wiaan napisał(a)

Szafirki sadzone pod koniec września pod brzozą wykiełkowały no kurcze tak szybko? Będę musiała jakieś okrycie zrobić, czy one przetrwają zimę w takich stanie?
Wczoraj target z myciem i posprzataniem domku narzędziowego wykonany, czy Wy też tak balaganicie w takich miejscach w ciągu roku ?

Przy wczorajszej pogodzie sadzenie cebul to była bajka Obym jeszce miejsca miała więcej...

U szafirków to normalne że liscie pojawiają się już we wrześniu, nic im nie będzie przetrwają zime moje też mają liście każdego roku o tej porze Też sadziłam wszystkie cebulowe we wrześniu

U mnie hakonki w tym roku też wyjątkowo obficie kwitną.
Dostały tego lata więcej wody niż w zeszłym roku.

Nowa rabata pod brzozą jest piękna . Zmiana żwirku na korę i zabuszenie zmieniło radykalnie wygląd frontu i jest świetnym nawiązaniem do rabat z tyłu. Super .

Hakonki też kwitną u mnie jak głupie .

Wiola, stare babcine powiadasz

Monika to dobra wiadomość. Ja swoje cebulowe sadzę po prostu jak mam czas, sadziłam kiedyś w styczniu i też kwitły, były niskie i później wzeszły i czekam na nie w tym roku czy będą wyższe, czy po prostu taka odmiana.

Mary mam wrażenie, że wszystkie trawy u mnie obficie kwitną, jak sie rozglądam po ogrodach to u innych także. Pewnie lato im służyło Za to hortensje mam niższe aniżeli w ubiegłym roku, nie wiem czy to przez sposób tegorocznego kaskadowego cięcia czy było dla nich zbyt sucho.

Judith dziękuję, miło mi bardzo Polubiłam ją od początku i przyznam, że nie dbałam wcześniej o rośliny tam rosnące, a teraz to się zmieniło i myślę, że mimo brzozy będzie im dobrze

Mam taki temat nie wykopałam tulipanów w jednym miejscu gdzie chcę dokonać zmiany i korci mnie aby je po prostu przesadzić. Czy robiłyście tak kiedyś? Nie jest ich dużo ale ładne są

Ja przesadzałam w zeszłym roku - wyrosły w nowym miejscu bez problemu, ale w starej miejscówce też okazało się, że jakieś się ostały- nie wiem doprawdy, jak to się mogło stać

MartaCho napisał(a)

Ja przesadzałam w zeszłym roku - wyrosły w nowym miejscu bez problemu, ale w starej miejscówce też okazało się, że jakieś się ostały- nie wiem doprawdy, jak to się mogło stać

Superowo, poczekam na cieplejszy dzień i działam