U mnie w sobotę było bardzo ciepło, trochę podziałałam. Wycięłam seslerie, ścięłam rozchodniki w donicy na froncie, poczułam znowu, że mam dziwne mięśnie

Wiązań, a jak u Ciebie z deszczami? Jeśli jest tak jak u mnie (czyli pada niemal bez przerwy) to może zgniły im korzenie?

Hej Anetka . Widzę, że powoli się wybudzamy .
Fajne plany. Będzie co robić.

I właśnie po tym, jak napisałaś o cebulowych, przypomniała mi się „mieszanka Anety” . Niestety dopiero teraz, a nie we wrześniu.
No cóż…. Muszę sobie chyba przypomnienie zaznaczyć w telefonie .

Fakt! Też ją pamiętam. Piękna była.

Witaj Anetko..po zimie
Ja tez powoli się wybudzam
Mam pytanie o hakonechloe/Mam od Ciebie/
Dzieliłam je na malutkie ...wogóle ich nie widzę
U mnie mokro i tak się zastanawiam zgniły czy się pokażą jeszcze

Witaj Hakonki u mnie wszystkie jeszcze śpią, mamy luty dopiero jedynie seslerie, trzcinniki i turzyce raureif ruszyły. Daj im czas, mokro u mnie też jest ale nie stoją w wodzie?

Zmarzły mi wrzośce, bo nic innego mi do głowy nie przychodzi, taka sytuacja. Na pewno nie miały sucho, zestarzały się czy co? Nie będę ich ratować, wykopę i posadzę nowe.

Moje tez takie. Nie wykopuj-zetnij je za rok wykopiesz One ruszą. Ja swoje tez obetnę

Serio brzydale takie, suchelce dosłownie. Nie wiem czy jestem w stanie tyle czekać