A wchodzi w grę wymiana hakone na stipę ewentualnie seslerię? Wtedy te naparstnice by się fajnie prezentowały, a i te trawy lepiej by się czuły w korzeniach brzozy.
Niom. U mnie podobnie z hakonkami .
To zależy w jakie miejsce pod brzozą się trafi - w jednym miejscu hakonki rosną (choć bez szału), a obok mają wciąż zwinięte liście…
No ale nie wiem czy da się określić czy w danym miejscu są korzonki pobierające wodę…
Miałam reset przez weekend, babski wyjazd nad morze z koleżankami, które nie są ogrodowo wkręcone Pogoda na północy kiepska a u mnie gorąco.
Kilka dni i zarośnięte jeszcze bardziej, jakoś tak szaro i masę mam roślin do cięcia. Przez upały tego nie zrobię więc chociaż chwasty i nawożenie z konewki. Ten tydzień planuję ogrodowy. Co będzie to się okaże.
Justynka plan ciekawy, ale muszę Cię zmartwić
Kule duże nie tykam, bo zwyczajnie nie uda mi się znaleźć miejsca na wykopanie dużych dołków, są wszędzie korzenie.
Dziś oglądałam rozplenice i marnie wyglądają, nie wiem czy one tu przetrwają.
Coś czuję, że stipy i rozchodniki to dla nich miejsce, same sucholuby. Jeszcze ciekawa jestem seslerii, tylko nie wiem jak z ilością słońca.
Są ładne to fakt, ale chyba już nie chcę nowych gatunków
Teraz podczas weekendu widziałam w dużej ilości białe kwiaty, między innymi gaury, bardzo chciałabym je tutaj. Gaura też mi tu ładnie kwitnie i nie przemarzła.