Gdzie jesteś » Forum » Ogród » Okrywanie-zabezpieczanie roślin na zimę

Pokaż wątki Pokaż posty

Okrywanie-zabezpieczanie roślin na zimę

Pszczelarnia 14:20, 15 lis 2011


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Raz bluszcza słonecznikami okryłam, był super widok takich wielkich kwiatów, do których zlatują się ptaki.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
alinak 21:07, 15 lis 2011


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
mmgosik napisał(a)
Witam , mam pytanie odnośnie róż piennych. Mam dwie róże na pniu i obydwie w zeszłym roku mi zmarzły. Okrywałam je dopiero w grudniu, tak jak niby zalecają po kilku dniach mrozu -5 stopni. Owinęłam włokniną miejsce szczepienia oraz założyłam dodatkowo cukierek z włókniny na całej koronie. Niestety nic to nie dało. Co zrobiłam źle ??? W tym roku zakupiłam nowe dwie sztuki i nie chciałabym aby mi znowu padły. Są to róże na bardziej giętkiej sztamie, dlatego chcę je nagiąć do gruntu i owinąć włókniną. Pytanie tylko czy już to zrobić czy jeszcze poczekać. Mam ogród od łąk a jedna z tych róż jest w miejscu gdzie bardzo wieje. Temperatury w nocy spadają do -5, ale w dzień jest jeszcze w plusie ?


kiedyś , gdy jeszcze bawiłam się w róże pienne a ciągle mi wypadały po zimie przeprowadziłam poważna rozmowę z ogrodnikiem i powiedział że niestety to chwyt marketingowy że róże szczepione na pniu u nas przetrzymują . tylko w tej strefie zachodniej mają jakie takie szanse . reszta kraju jest dla nich za zimna . poradził mi żeby ich hodować w doniczce zadołowaną a na zimę wyciągać z ziemi i do zimnej piwniczki . tylko tak można się pobawić w róże pienne -przynajmniej u nas w górach
____________________
zapraszam do ogrodu u stóp klasztoru- pozdrawiam Alina ++wizytówka ++przebudowa przedogródka ++OGRÓD U STóP KLASZTORU CZ.II ++-http://ogrodustopklasztoru.blogspot.com/?spref=fb
alinak 21:10, 15 lis 2011


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
ja też dzisiaj zakopczykowałam kompostem . u nas mrozi nawet przez dzień . na pewno im nie zaszkodzi -1 st. ,ale nie chce mi się później w grudniu z nimi bawić a już chyba upałów nie bedzie
____________________
zapraszam do ogrodu u stóp klasztoru- pozdrawiam Alina ++wizytówka ++przebudowa przedogródka ++OGRÓD U STóP KLASZTORU CZ.II ++-http://ogrodustopklasztoru.blogspot.com/?spref=fb
mmgosik 08:56, 16 lis 2011

Dołączył: 23 wrz 2011
Posty: 5
Dziękuję za odpowiedź, niestety nie jest pocieszająca ;-((. Ja mieszkam na zachodzie kraju więc może jest nadzieja. Faktycznie u nas niektórym róże na pniu nie przemarzają. Nawet niedaleko mnie na ulicy ktoś ma taką róże, a w zeszłym roku nawet jej nie okrywał i mu przetrwała. U nich ta róża rośnie blisko ulicy i jest osłonięta przez duże drzewa i domy. Moje róże rosną na nowej działce położonej od łąk i na dużym wydmuchu. Tutaj zawsze jest zimniej i wietrznie. Spróbuję je w tym roku przygiąć do ziemi i tak zabezpieczyć. Może się uda, a jesli nie to chyba będę musiała sobie odpuścić przygode z nimi.
____________________
Gosia
iwona100na 12:51, 16 lis 2011


Dołączył: 22 wrz 2011
Posty: 271
Ja właśnie zrobiłam kopczyki i podczas jesiennego podlewania odkryłam, że wrzośce mi zaczęły kwitnąć
____________________
Iwona - Ogród amatora - proszę o pomoc
nesa 13:33, 16 lis 2011


Dołączył: 06 wrz 2011
Posty: 108
Słuchajcie, a czy jest jakieś wskazanie do co włókniny? wiem, że ma być biała ale czy gramatura jest bardzo ważna czy tylko ważna? bo ja kupiłam taką 17 g, a jest jeszcze ponoć 50 g. I nie wiem, czy tej pierwszej dawać jeszcze więcej warstw (daję dwie)?
____________________
Agnieszka - Cienisty mikrokosmos
Sebek 20:59, 16 lis 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
nesa napisał(a)
Słuchajcie, a czy jest jakieś wskazanie do co włókniny? wiem, że ma być biała ale czy gramatura jest bardzo ważna czy tylko ważna? bo ja kupiłam taką 17 g, a jest jeszcze ponoć 50 g. I nie wiem, czy tej pierwszej dawać jeszcze więcej warstw (daję dwie)?


Też mam dwa rodzaje u siebie - tylko dowiedziałem się o tym za późno

One mają różną grubość- przez grubszą roślina na jednej warstwie nie prześwituje, na cieńszej tak - ale po dwóch warstwach już nie, co mogę potwierdzić u siebie

Ta grubsza na pewno jest lepsza na okrywanie, ale jak więcej owiniesz tą cienką to się nic nie stanie



____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Sebek 21:05, 16 lis 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Dziś dokończyłem okrywanie całego ogrodu

Róże dostały kopczyki, które zostały przykryte stroiszem.

Hortensje zawinięte we włókninę - na to jeszcze powbijałem do ziemi stroiszu i zrobił się taki zielony namiocik - powiążę go jeszcze kiedyś i będą zielone stożki

Na skalniaku też rozłożyłem stroisz - kępki werben patagońskich dodatkowo zostały przysypane ziemią.

magnolia zawinięta grubo we włókninę - na tym stanowisku nie ma lekko, no najbardziej wietrzny zakątek ogrodu

Lawendy dostały "daszek" z gałązek iglaków - mam nadzieję, że przezimują pierwszy raz w życiu



Nie wiem tylko jak rozwiązać problem modrzewia na pniu - zrobić "kulę" ze stroiszu na koronie?


Muszę zrobić jutro zdjęcia okryciom - może się komuś przydadzą?
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Gardenarium 23:51, 16 lis 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Modrzewia moim zdaniem nie trzeba okrywać.
Zdjęcia bardzo przydatne
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Limka 12:09, 17 lis 2011


Dołączył: 24 lip 2011
Posty: 295
Nigdy nie oslanialam lawendy i rośnie, dodatkowo sama się rozsiewa i takie małe siewki nie przemarzaja. Za to aukuba japońska co roku okrywana i z 4 mam już 2. Przesadzilam ją do donic i poszła do garażu, na razie podlewam nic nie okrylam. U sąsiadów pół ogrodu we wlokninie od tygodnia, nawet kilkuletnie rh w cieniu i zacisznym okryte. Najwyżej będę miała straty na wiosnę... i wtedy będzie mi żal... jakoś się zaparlam.
____________________
Nasadzenia przed domem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies