Dziś dokończyłem okrywanie całego ogrodu
Róże dostały kopczyki, które zostały przykryte stroiszem.
Hortensje zawinięte we włókninę - na to jeszcze powbijałem do ziemi stroiszu i zrobił się taki zielony namiocik - powiążę go jeszcze kiedyś i będą zielone stożki
Na skalniaku też rozłożyłem stroisz - kępki werben patagońskich dodatkowo zostały przysypane ziemią.
magnolia zawinięta grubo we włókninę - na tym stanowisku nie ma lekko, no najbardziej wietrzny zakątek ogrodu
Lawendy dostały "daszek" z gałązek iglaków - mam nadzieję, że przezimują pierwszy raz w życiu
Nie wiem tylko jak rozwiązać problem modrzewia na pniu - zrobić "kulę" ze stroiszu na koronie?
Muszę zrobić jutro zdjęcia okryciom - może się komuś przydadzą?