Boćku, ja to bym rąk nie mogła oderwać od tego kicia, tylko go bez przerwy miętoliła... Anabelkę wpadłam zobaczyć, ale dalej nad nią płaczesz? Moja bez wyraźnych zmian, taka jakaś wypłowiała, mało zielona, psikałam też Dithane, ale nie ma dnia, żeby nie popadało, więc zmywa... Tyle dobrego, że nie ma tych czarnych zawiniętych brzegów liści. Zo to kilka pędów z kwiatostanami obwisło... No kląć się chce!
Weekend byl mocno zajety i to nie ogrodowo, ale dzisiaj dzialalam niemal do krwi ostatniej
Oto, co przyplacilam ma zywa krwia. Mam taki oto ostrokrzew, ktory w zeszlym roku przeszedl ostre golenie celem zrobienia z niego bonsai. Bonsai nie wyszlo, wyszla drapaka
Co kolo niego przechodzilam to coraz bardziej mnie denerwowal jego hmmm artystyczny ksztalt...
No i dzisiaj niewiele myslac wzielam nozyce i.... wyrzezbilam prawie stozek, przy czym prawie robi duza roznice.
Pocielam nie tylko pachruszcze, ale tez omal nie stracilam palca
Blagam, powiedzcie, ze nie ma tragedii
Oto dalsza perspektywa - widok na rabate z ukosa - dla dociekliwych - kanciki tez docinane dzisiaj
Teraz musi sie zagescic, bo troche szczerbaty jest
No i przydybalam na nim miseczniki - bede pryskac w weekend, co by nie przelazly dalej
Tylko trawnik kaszanka
Kasia stożek boski można dla niego stracić głowę. Dobrze, że Ci bonsai nie wyszło
A co do trawy nie jest zła, zrób jej tylko jeszcze raz wertykulację bo widać, źe ma zimowe wysuszone źdźbła. I żwirek cudny!!! Jak ty z niego sprzątasz śmieci?????
Teraz zasadzam sie na conice Jakos tak sie przygarbila ze starosci. Poniewaz bedzie na wiosne sie przeprowadzac, to mam zamiar ja troszke uczesac, coby w przyszlym roku juz jej nie meczyc cieciem... Ale.... czy conice sie formuje?????????????????
Ja moją conicę (kulę na nóżce ) delikatnie przycinałam. Ale nie tak ostro jak bukszpany bo może być wysuszana w środku i wtedy będzie brzydko wyglądać. Najlepiej je ciąć wczesną wiosną to wtedy fajnie się zagęszczają, a teraz to tylko tak delikatnie. Rozłóż formowanie na dwa-trzy lata.
Wlaśnie sobie o tej conice przypomniałam bo w niełasce od kilku lat i nie ma stałego miejsca pobytu. Jutro ją poczeszę i zrobię miejsce stałego zameldowania!