Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Boćkowe perypetie ogrodkowe

Boćkowe perypetie ogrodkowe

Pszczelarnia 09:24, 14 sie 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Wena twórcza. No nie wiadomo. To zależy od pogody i towarzystwa dobrego.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Evchen 09:36, 14 sie 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Pszczelarnia napisał(a)
Boćku, ale u Ciebie na wątku ciekawie.

Imitatio według Arystotelesa to naśladowanie (nie ma podziału na naturę i nienaturę). Cała komedia grecka opiera się na "ale to już było".
"Quot capita tot sententia" - ile głów, tyle pomysłów. Również ogrodowych.

O.. nie można by było tego lepiej ująć
Krótko i zwięźle
Skupiając się na głowie i jej pomysłach dopiszę swoje trzy grosze, a mianowicie - naśladownictwo nie jest odwzorowywaniem sensu stricte, bo to jest niemożliwe. Każda kopia odbiega od pierwowzoru - ze względu na użytą materię i jej różnorodność. Niech ktoś znajdzie identyczne krzaki hortensji,... naśladując dążymy nieświadomie lub świadomie do doskonałości, bo ulepszamy, poprawiamy, aż w końcu zmieniamy to, co niegdyś było pierwowzorem.. aż efekt naszej pracy staje się modelem do naśladowania dla innych..
ale to przecież oczywistość...

____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
nebel 03:44, 16 sie 2012


Dołączył: 12 lip 2012
Posty: 2470
Hej,
powiedzcie gdzie 'bociek' lata?
Wywody na wątku bardzo ciekawne, ale czy "bociek' po powrocie nie będzie miał nic przeciw?
Chętnie włączę się do dyskuscji..
eve
____________________
Ogród Nebel
Madzenka 06:31, 16 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Evchen napisał(a)

Boćku, ale u Ciebie na wątku ciekawie.

Imitatio według Arystotelesa to naśladowanie (nie ma podziału na naturę i nienaturę). Cała komedia grecka opiera się na "ale to już było".
"Quot capita tot sententia" - ile głów, tyle pomysłów. Również ogrodowych.

O.. nie można by było tego lepiej ująć
Krótko i zwięźle
Skupiając się na głowie i jej pomysłach dopiszę swoje trzy grosze, a mianowicie - naśladownictwo nie jest odwzorowywaniem sensu stricte, bo to jest niemożliwe. Każda kopia odbiega od pierwowzoru - ze względu na użytą materię i jej różnorodność. Niech ktoś znajdzie identyczne krzaki hortensji,... naśladując dążymy nieświadomie lub świadomie do doskonałości, bo ulepszamy, poprawiamy, aż w końcu zmieniamy to, co niegdyś było pierwowzorem.. aż efekt naszej pracy staje się modelem do naśladowania dla innych..
ale to przecież oczywistość...


Ev pocieszyłaś mniei. Zatem ja kopiując też tworzę nowe, króre się potem do kopiowania nadaje?
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
agata_chrosc... 08:32, 16 sie 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
Marzena2007 napisał(a)


Boćku, ale u Ciebie na wątku ciekawie.

Imitatio według Arystotelesa to naśladowanie (nie ma podziału na naturę i nienaturę). Cała komedia grecka opiera się na "ale to już było".
"Quot capita tot sententia" - ile głów, tyle pomysłów. Również ogrodowych.

O.. nie można by było tego lepiej ująć
Krótko i zwięźle
Skupiając się na głowie i jej pomysłach dopiszę swoje trzy grosze, a mianowicie - naśladownictwo nie jest odwzorowywaniem sensu stricte, bo to jest niemożliwe. Każda kopia odbiega od pierwowzoru - ze względu na użytą materię i jej różnorodność. Niech ktoś znajdzie identyczne krzaki hortensji,... naśladując dążymy nieświadomie lub świadomie do doskonałości, bo ulepszamy, poprawiamy, aż w końcu zmieniamy to, co niegdyś było pierwowzorem.. aż efekt naszej pracy staje się modelem do naśladowania dla innych..
ale to przecież oczywistość...


Ev pocieszyłaś mniei. Zatem ja kopiując też tworzę nowe, króre się potem do kopiowania nadaje?


Bywa i tak, ale w historii sztuki przypadki to rzadkie i ograniczające się do wielkich mistrzów. Choćby renensans - za największą wartość uznawano kopiowanie starożytnych (imitatio antiquorum). ALe Leonardo, Michał Anioł czy Rafael (żeby ograniczyć się do Wielkiej Trójki) robili to tak, że potem całe pokolenia wzorowały się na ich dziełach. Jednak zazwyczaj w nowożytnej historii sztuki wielkość powstawała na bazie buntu wobec zastanego. ALe do tego trzeba z kolei mieć odwagę i własną wizję. Też rzadkie Więc może najlepiej iść za starożytnymi Rzymianami - po trochu od każdego i tworzyć własną całość. To taka szlachetniejsza odmiana naśladownictwa
____________________
ogród w Holandi
GabiK 08:48, 16 sie 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Agatko, trzeba jeszcze mieć dobre zatyczki do uszu, żeby nie słyszeć tych wszystkich co będą mówić - a co to za dziwadło, nie można tak czegoś sprawdzonego itd.. Mnie się wydaje, że nikt empatyczny i towarzyski nie będzie nowatorsko wielki. Wszyscy geniusze, to jakieś niedostosowane do społeczeństwa dziwaki.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
agata_chrosc... 08:52, 16 sie 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
Ale co też Ty Gabiku opowiadasz! Rafael był przemiłym człowiekiem, towarzyskim i lubianym, Rembrandt był domatorem i nade wszystko kochał własną żonę, a Vermeer nigdy się z Harlemu nie ruszał i był sympatycznym sąsiadem. Tylko, że pamięta się o takich niespokojnych duchach bo to bardziej malownicze.
____________________
ogród w Holandi
monteverde 08:54, 16 sie 2012


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
i dobrze, bo bez "dziwaków" było by nudno i nie było by o czym dyskutować
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
GabiK 08:57, 16 sie 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
A znasz Agatko jakiegoś geniusza, który by sobie prowadził dom i dało się do niego wejść? To chyba zbyt czasochłonne i rozpraszające.

____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
agata_chrosc... 10:11, 16 sie 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
A znasz jakiegoś faceta zwykłego, który by sobie prowadził dom i dalo się do niego wejść?
____________________
ogród w Holandi
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies