Agatko i tu możemy wejść w kolejną dyskusję, bo założyłaś, że geniusz to zawsze facet, co prowadzi do wniosku, że nawet mądre kobiety nie mogą się wyzwolić od tego stereotypu.

Mniej jest zdecydowanie kobiet geniuszy, bo jakoś się nie mogą od tych przyziemnych obowiązków uwolnić.
Jak kobieta przyjdzie w poplamionej sukience, to jest brudas i fleja. Jak się facet w brudnym krawacie w gościach pojawi - to przeważnie szepty po kątach: jak żona go mogła tak wypuścić, jak kobieta nie zauważyła, że on brudny i dała mu tak wyjść.
Ev, poziom uroczego nieporządku i twórczego bałaganu to jest zupełnie co innego niż:
- dziecko w trzydniowej pielusze
- w lodówce tylko pleśń
- gary w kolejce aż do przedpokoju
- skarpetki noszone 10 dzień
A geniusze to pewnie zostawieni sami sobie taki poziom by mieli.