Aaaaaale musialam sie cofnac, zeby byc u siebie na biezaco

Jestescie Bogu niemeldowane wszystkie co do sztuki

Co do zrzutow to ja nie mam kiedy i nie jezdem zlosliwa

Nie bendem krazyc nad Wami. I prosze sie juz nie nabijac z mua

To tyle odnosnie wstecznosci wstecznej
Teraz bardziej aktualnie.
Juliska - obwodke bukszpanowa ciachne jak nie bedzie w planach deszczu, bojam siem grzyba

W ogole moje bukszpany do tej pory poza obwodka rozly slicznie, ale jakos zmarnialy, dzisiaj dalam nawoz specjalistyczny, za tydzien bedzie na grzybka, przy okazji cisy prysne na misecznika bo znalazlam w "starych" - nowy czysciulenki i rusza powolutku z przyrostami
Gabrysiu, Anabelka juz szaleje, moje to pikus, moja tesciowa to ma gigantyczne anabelki - dostala ode mnie, kupione w tym samym miejscu, sadzone w tym samym czasie, nie podlewane specjalnie, nie nawozone, a sa szokujaco olbrzymie

Obie sie zasmiewamy z tego, ze moje wychuchane a jakies takie przy tych jej mizerotki

Cieszy mnie jej radosc
Kondzio, no dzialam, dzialam, tylko czas jakos mi zanika

Dzieki, bardzo sie z pszczol ciesze

Mam je z powrotem. Nareszcie. Od razu jest inne zycie w ogrodzie
Agnieszka, a jaka przyjemnsc patrzyc jak sie uwijaja

Nasz ul to taki hobbystyczny, ale wlasny miodek z wlasnych kfiatkof to jest to co tygrysy lubia najbardziej
Anek, nie kus, bo Ci ulegne

. I zeby nie bylo, juz zasililam kfiatkami rabate przy ulu. A szalwia juz wypuszcza mlode listki. Fioletowa chyba jednak zredukuje, za bardzo idzie w gore i potem po byle deszczu lezy :/ Zawsze moge kupic niska odmiane fioletowej. Widzialam nawet w ogrodniczym, ale sadzonka 25 zl!!!!
Joasiu, szkoda
Juzia, dzieki

Oby zime przetrwaly, bo po tym jak mi wypadl poprzedni roj to mam stracha
Megi, ale czemu

A chwastow mam zatrzesienie, i nie mam kiedy sie z nimi rozprawic, moze w sobote jak sie prognozy nie sprawdza - teoretycznie ma padac
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D
Bockowe perypetie ogrodkowe