Wiesz co, ja z tymi zurawkami to na zywiol poszlam. Nie wiem do kiedy mozna dzielic... Co do jezowek mam chrapke na biala pelna. Bo mi sie tylko pelne podobaja.. Ale to chyba nie grzech???
Oj tak, niby fajnie, bo mi populacje szkodnikow ogranicza, ale z drugiej strony likwiduje tez wszystko inne co sie rusza W tym ptaki, zaby, pasikoniki i teraz jaszczurka Zebym go nie karmila to by mozna powiedziec, ze z glodu, ale jesc dostaje duzo i przysmaki tez... A moze ma taki nienasycony apetyt, bo on te zdobycze w 80% konsumuje Echhh, instynkt.
Ela, przeciez desery to w zasadzie warzywa. No bo cukier jest z burakow a to przeciez warzywo. Poza tym duzo deserow zawiera mleko lub pochodne, a mleko jest zdrowe, co nie?
Ela, a mnie jak szkoda Normalnie siem poryczalam, bo tyle tych ofiar naliczylam, ze jaszczurka przelala krople Ale co ja poradze na to... Kaganca mu nie zaloze przeciez
Bociuś, wszystko wygląda pięknie, na jeżówki też się skusiłam wrzosy chyba zwariowały miejmy nadzieję że jednak tak szybko jesień nie nadejdzie Futro pilnuję swojego terytorium co mu będą się obcy po ogrodzie panoszyć