Zagladam z pewna taka niesmialoscia. Ze beda wciry to wiem, nie wiem tylko jak wielkie
Witam sie po dlugaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaasnej przerwie.
Jestem juz ogarnieta wyjazdowo, rodzinnie, zdrowotnie i sprzetowo

I nie bede oszukiwac, ze nadrobie, bo na to szans nie ma zadnych
Ogrod, hmmmm, no kurcze lipa. Nie przygotowalam do zimy

Ani kopczykow, ani wlokniny, ani nic

Nie mialam glowy ani czasu. Zdjec na dzisiaj tez nie mam. Auuuuuc

Nie tak mocno...
Trawy powiazalam, ale jakis orkan ponoc tutaj byl i trawkom wolnosc zwrocil. Pogoda nie sprzyja niczemu poza lezakowaniem wiec niech na razie sobie beda potargane. Za to kret przechodzi sam siebie

A futro spokojnie na to patrzy i nawe powieka mu nie drgnie, zdrajca jeden

I dzisiaj pszczola latala. Koniec swiata.
Pozwolcie mi prosze na powolny rozruch
Buziam wszystkich siarczyscie
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D
Bockowe perypetie ogrodkowe