A propos soboty, bedzie zajecie I to jest pozytyw Wielki pozytyw, bo niedrogi a doskonale ukorzeniony Korzonki az kipia i wychodza bokami



Z pozytywow niedlugo zakwitna zurawki na froncie, tyly sie zbieraja poopuchlakowo



I klon, ktory na haslo przymrozek dostaje ataku smiechu

Madziula, jestem dobrej mysli. W sumie nie mam wyjscia, musze zaakceptowac. Moje straty to zadne straty

Swiezynki na glauca globosa


Bok coraz bardziej kipi Tylko wykonczenia brak, ale nie pali sie, mam na to cale lato i jesien

Tylko ten rodek z przodu chyba musze przesadzic. On rosnie na gorce i cala woda deszczowa i z podlewania splywa w dol, wiec ma za sucho i jest klapniety przez to Musze cos wykoncypowac



I szef kontrolingu, sprawdzal czy sasiad dobry wegiel na zime kupil i siem pobrudzil deczko

A teraz biegusiem na kominki - milego wieczoru

Przyleciałam za rozpoznanie podziękować
Nie chlasta się buchanani? Trochę ją przycięłam...

Ale cisiory!!! Humor lepszy po takich zakupach

Futerko trochę urozmaicenia w swoim kolorze po prostu wprowadzić chciało

Kasiula będzie dobrze

bociek napisał(a)

I szef kontrolingu, sprawdzal czy sasiad dobry wegiel na zime kupil i siem pobrudzil deczko

Szef kontrolingu the best, ale tło jakie ma za sobą pikne, a trawa.......fiu, fiu, fiu...dopieszczona

no właśnie miłego wieczorku

"I klon, ktory na haslo przymrozek dostaje ataku smiechu "
Szkoda że u mnie moje klony nie mają takiego poczucia humoru.....

Szef kontrolingu brzmi dziwne znajomo ... Choć ten co ja go znam wygląda ciutek inaczej

Ja walczyłaś z opuchlakami , bo nie wiem czy dam radę się tak daleko cofnąć.... Ja rąbałam owadofosem a potem po jakimś czasie dałam kolejny raz larvanem czekając jak najdłużej ,żeby po przymrozkach było .....

To już był 3 sezon zestawu tych preparatów i muszę przyznać ,że moja laurowiśnia i bluszcz zaczęły niezłe szaleć

Niestety moj klon odszedł do krainy wiecznych lówów

Buziaki