We dwie zawsze raźniej i szybciej

Dużo bym dała żeby cofnąć czas i móc popracować z Mamą w ogrodzie.

Agatorek napisał(a)

We dwie zawsze raźniej i szybciej

I co ? Wszystko juz posadzone ?

Agatorek napisał(a)

Pewnie pisałaś i pokazywałaś te donice, ale gdzieś mi to umknęło.
Bardzo oryginalne. Czy one sa z metalu? Jestem ciekawa bardzo efektu końcowego.

Lidka, nie wiem co napisać , przykro mi, że już tak nie możesz.

Kasiu, nic jeszcze nie posadziłam. W czwartek mama pomogła mi opielić jedną rabatę, w piątek i wczoraj miałam inne zajęcia.
Dziś może coś posadzę dopiero .

Ewa, ta waza jest metalowa, dlatego muszę znaleźć inną dla tych jaskrów. Na słońcu się w niej zagotują.
Pozostałe są ceramiczne. Jak chcesz namiar, to daj proszę znać .

Ale będzie sadzenia! Ale z mamą to sama przyjemnosc

Taka mama to prawdziwy skarb, wspaniale że masz taką pomoc. Przy takich hetarach szczególnie. Na pewno cieszy ją praca z tobą i sadzoneczki też od serca.

Joann, z mamą to raczej pielenie . Sadzić lubię sama, nawet duże drzewa . Pomocnicy mi tylko przeszkadzają . Jak nie daję rady sama, to owszem, eM mi pomaga. Ale najlepiej, jak się trzyma daleko

Aniu, bardzo jestem wdzięczna mojej mamie za pomoc. Nawet jak jest okazjonalna. A sadzonki to już w ogóle. Kupa kasy zaoszczędzona .
Często jest tak, ze mamie coś się spodoba u mnie, np jakaś trawa ozdobna, to wtedy jej kupuje

Aga mama jak przyjechała to chyba z przyczepką. Świetnie zasiliła cię sadzonkami, a jeszcze pomoc przy pieleniu.
Moja mama też interesuje się ogrodnictwem, możemy z sobą pogadać o planach, powymieniać się roślinami. Pozdrów serdecznie swoją mamę.

Aga fajne doniczki , fajna Mama i wszystko co przywiozła i pomogła