No dobra, wierzę na słowo (w temacie zbierania chwastów jako biletu wstępu)
Agnieszka, i na Twoich zdjęciach ogród jest wprost niewiarygodny, biorąc pod uwagę areał i jedną tylko ogrodniczkę

A wskazówki od Joli chyba super przydatne
Narobiłaś się jak wół (o ogrodzie myślę, nie o fotach

), drugie tyle się pewnie jeszcze narobisz ale efekty są spektakularne
Wrzucając zdjęcia Lemon rokoko to chyba czytałaś w moich myślach

Napisz coś więcej. Od kiedy ona u Ciebie, że już taka duża? I jaka faktycznie duża? Nie choruje? Pachnie choć ciut? Jak długo trzyma kwiaty? I w ogóle, wszystkie spostrzeżenia mile widziane
P.S. Jutro, nie pojutrze, rzucam się przesadzać siewki stipy

Są połączenia sprawdzone, nie ma co z tym walczyć i silić się na oryginalność niepewną