Anetka, bardzo dziękuję

. Jeszcze jakiś czas temu sama nie wierzyłam, że potrafię coś takiego stworzyć
Aniu (Anpi), mam nadzieję, że i ta nowa rabatka mi „wyjdzie”
Kasiu, jak to skąd? Z lasu
Poprzednie z lasu obok moich rodziców. A tego nowego „zwierza” rodzice zauważyli na czyjejś działce. Kosztował chyba dwa piwa, czy jakoś podobnie
Lidka, dziękuję

, doniczkowo też kiedyś pokażę
Aniu, drzewko na nowej rabacie to wiśnia kiku shidare zakura, dość wysoko szczepiona (chyba jakoś na wysokości 2,5m).
Rzeczki i psiaki dziękują
Basiu, dziękuję za miłe słowa

. Najbardziej się śmieję z eMa, bo niby „chwasty” go nie interesują, a zawsze jak wraca po kilku dniach na wyjeździe, to idzie na obchód. Chyba że sprawdza ile nowych roślin kupiłam

Wszystkie szkodniki czasami zachowują się jak szczeniaki

. W sumie to jeszcze młode psy
Magarku, dziękuję

.
Venusek potrafi skraść serce, dlatego wybaczam jej wszelkie szkody (już coraz mniej ich jest). Wszystkie psiaki są zresztą kochane

. Każde na swój sposób

.
W przypływie zazdrości ogrodowej, pomyśl sobie ile czasu spędzam na pieleniu

.