Jola, wiem o co biega kiedy piszesz o sosnach. I jak trudno uzyskac efekt ladnego ujecia wsrod sosen. One na fotkach zawsze wychodza szaro i psuja czasem cala kompozycje. Dlatego zdjecia lubie robic o okreslonych porach i naslonecznieniu. Rowniez dlatego sadze tyle rozjasniajacych, jasnych zielonych limonkowych roslin, zoltych i kremowych. Zdecydowanie w tym ogrodzie mam mniej rozowych i niebieskich. Tobie udalo sie wszystko polaczyc bardzo ladnie a same zdjecia, no bez przesady, nie sa tragiczne, bardzo porzadnie obrazuja i oddaja piekno twojego zakatka. Ja telefonem nie umiem takich ladnych robic
A zycie jak to zycie pouklada sie samo, na niektore sprawy po prostu nie mamy wplywu.