Aprilku, a co Ty tak pracowicie przekopujesz?

Coś ściemniasz z tą starością... Nie wierzę Ci ☺️
To chyba u mnie więcej padało ostatnio, bo cały czas jest wilgoć w ziemi a teraz to już nawet mokro

Kasya napisał(a)

Nie narzekaj, ja jeszcze nie popracowałam a boli...w prawdzie nie kolanko a kręgosłup ale tez ledwo się ruszam

To współczuję, przerobiłam temat w zeszłym roku.
A w tym roku najwyraźniej ktoś rzucił kostką i wyszło że ma mnie boleć kolanko. Pies ganiał, nie złamie mnie to, bandaż na sztywno i do boju Słońce mnie napędza

Anda napisał(a)

Aprilku, a co Ty tak pracowicie przekopujesz?

Ewcia, a co ja mogę przekopywać. Las przekopuję, sypię piasek z jednego miejsca na inne W amoku zimowym nazamawiałam różności to teraz mam jakieś 200 doniczek do posadzenia. W piasku nie posadzę bo szkoda kasy. Więc trzeba wydać kolejną kasę na ziemię i obornik i sadzić, żeby spełniać swoje marzenia, albo realizować urojenia- niepotrzebne skreślić

Ponieważ odzyskałam internet w laptopie, to mogę nawet wstawić zdjęcia na dowód mojej niepoczytalności. Potrójny rządek pod garażem


Zastawiona 1/3 tarasu, co by zacisznie miały.


I jeszcze rządki buków poupychane w dużych donicach, okryte agro, bo minusy były.


I jeszcze moje buczki .... no już nie będę pokazywać

SlonecznyOgrod napisał(a)

Coś ściemniasz z tą starością... Nie wierzę Ci ☺️
To chyba u mnie więcej padało ostatnio, bo cały czas jest wilgoć w ziemi a teraz to już nawet mokro

Oj niestety, już dawno z górki i z jednej strony nie mogę się doczekać emerytury a z drugiej zrzędzę że ten czas tak szybko mija. To się nazywa dopiero paradoks.

Z deszczu jestem przeszczęśliwa. U mnie notoryczna susza, już podlewać zaczęłam nawet. A teraz popadało, zrobiło się ciepełko, to i rabaty zaczynają być zielone tą pierwszą, najbardziej soczystą zielenią

April, zaszalałaś kobieto. Przy Tobie to mam pikusie do wsadzenia. W środe jedziemy za to po panele ogrodzeniowe na ostatni boczek ogrodzenia.

Ładne masz te zapasy roślinek . Dobrze, że miejsca masz dużo .

Aprilku sporo masz tych roślinek. Dużo musisz mieć miejsca na sadzenie

No to już wiem, co tak pracowicie kopiesz Doły
Piękne zakupy. Twoja praca na pewno nie pójdzie na marne.

TAR napisał(a)

April, zaszalałaś kobieto. Przy Tobie to mam pikusie do wsadzenia. W środe jedziemy za to po panele ogrodzeniowe na ostatni boczek ogrodzenia.

He, he, he Zawsze robiłam zakupy niemal hurtowe ale tym razem to już straciłam kontrolę i popłynęłam na maxa

Za to dziś nie sadziłam. Wróciłam z pracy i ułożyłam kolejne 6 płyt na ścieżce do misy. Choć przyznam że chore kolanko niemal do mnie mówiło i robiło wszystko żebym się zniechęciła do tej pracy

Zdjęcia robocze więc bajzel wokół. Jak dojadę do końca czyli jeszcze dwie płyty i zakręt w prawo, to będę wiedziała na jakiej wysokości obsadzić misę i zacznie się to najciekawsze czyli obsadzanie wokół misy.


Mężuś w międzyczasie umył tarasy i mebelki