Majówka powolutku zmierza ku końcowi. Szkoda, bo była bardzo miła.
Zakupy udane, spotkanie świetne. Dziękuję wszystkim gościom za odwiedziny i super atmosferę.
Ja tradycyjnie popłynęłam na zakupach, nie mogło być inaczej. Jadąc do szkółki wrzuciłam jedną skrzynkę do auta, po namyśle dołożyłam drugą. W ostatniej chwili wcisnęłam trzecią, nie wiedzieć po co.
W szkółce się okazało "po co"
Wiadomo że to dopiero początek maja więc sadzonki nie są gigantyczne ale jestem z nich bardzo zadowolona.
Gorzej z ilością. Jak zwykle wyszłam poza plan
Kupiłam
Długosz królewski
Tiarelle
bodziszki Raven
bodziszki Time
Brunnery Mr Morse
brunnery Jennifer
Molinia Sky Racer i jeszcze inna z czarnymi kłosami ale nie pamiętam nazwy
Dicentra alba
Rdest zmienny
i jakiś floks pachnący
Sadzenia mam na miesiąc