Ja też

Też, troszeczkę
W czapce oczywiście (i też wyjątkowo , do tej pory nie nosiłam czapki, bo wszędzie autem, albo kaptur na głowę, ale w ogrodzie to jednak trzeba ).

Dumam cały czas nad miejscem na misę. Postawiłam poidełko w planowanym miejscu. Wiem, że 20 razy mniejsze ale pozwala zwizualizować temat. To jest skraj niewielkiej górki, pomiędzy trzema sosnami



Coraz dalsze ujęcia, cofam się w stronę tarasu. Widać jeszcze poidełko? lekko po prawej przy końcu ścieżki




Myślę że będzie fajnie, cały czas jest na osi widokowej z tarasu. Będzie przykuwać wzrok

Chciałam dmuchnąć ale w międzyczasie ktoś pozazdrościł i mam wichurę. Bez opadów wprawdzie ale sosny gną się niemiłosiernie i chyba dziś nici z prac ogrodowych. Fakt, że po wczorajszym ledwo się przekręcam na łóżku, nie ma tu nic do rzeczy

Co do misy, na razie jeden głos za i jeden przeciw.

April
świetna ta misa podglądam na bieżąco
kawał dobrej roboty za Tobą ja jeszcze mam wieleee do sprzątania po zimie
Miłej Niedzieli

Za trawnik już się wzięłaś? U mnie ziemia jeszcze zmarznięta

Jeśli rzeczywiście będzie widać taflę wody i odbicia na wodzie, to fajna miejscówka. Ale trudno tak ocenić po zdjęciu tylko Na zdjęciu wygląda na het het daleko