To, że nic nie piszę nie znaczy ,że nie zaglądam Podziwiam twoje trawiszcza, hosty, klematisy i wszelkie bylinki. Biegam stokrotnie po ceglanych ścieżkach, ale nadal nie jestem zorientowana w terenie Ale co tam wszędzie pięknie, bujnie i kolorowo !
Cibora cudna, szkoda jakby nie przezimowała.
Czy rozpoczęłaś już wiosenne porządki, jakieś wysiewy? Gdzie się podziewasz?
Szymko wysłałam Ci wiadomość na priv.

Gratulacje za wyróżnienie w konkursie!!!

Dziękuję i wzajemnie

anpi napisał(a)

To, że nic nie piszę nie znaczy ,że nie zaglądam Podziwiam twoje trawiszcza, hosty, klematisy i wszelkie bylinki. Biegam stokrotnie po ceglanych ścieżkach, ale nadal nie jestem zorientowana w terenie Ale co tam wszędzie pięknie, bujnie i kolorowo !
Cibora cudna, szkoda jakby nie przezimowała.
Czy rozpoczęłaś już wiosenne porządki, jakieś wysiewy? Gdzie się podziewasz?
Szymko wysłałam Ci wiadomość na priv.

To tak jak ja, czytam wszystkie wątki po kolei ale coraz rzadziej piszę.
Staram się też w każde okienko pogodowe być na działce i porządkować okropny bajzel.
Posadziłam dzisiaj pierwszą partię dalii do doniczek, następne są w drodze.
Wysiałam kilka odmian bylin wymagających stratyfikacji.
A przede wszystkim porządkuję teren pod szklarenkę. Przesadziłam już 3-letnią jabłonkę. Jeszcze zostało kilka dużych miskantów, z którymi muszę poczekać do marca.
Gdzie okiem nie sięgnę, tam wszystko do przesadzenia. Coś jest chyba ze mną nie halo...

Szymka masz wiadomość PW.

Gratuluję

Szklarenka postawiona

Martwiłam się,że będzie mało stabilna ale jest ok. Chyba nie będzie potrzebowała dodatkowych wzmocnień.
Nasiona pięknie powschodziły. Żmijowiec tylko kilka sztuk, tojeść purpurowa całkiem nieźle, nawet mekonopsów kilka. Penstemon ani jeden. Chyba niepotrzebnie stratyfikowałam.
Zebrane pod koniec zimy nasiona przetacznikowca wysiały się bardzo obficie.
Dalie posadzone do donic w garażu . Zastanawiam się czy mogę je wstawić do szklarenki i w razie przymrozków okrywać agrowłóknina czy jeszcze nie ryzykować?

Widzę, że prace wiosenne ruszyły pełną parą. Pozdrawiam.

Szklarenka postawiona własnoręcznie czy pomoc była? Dalie bym jeszcze potrzymała w garażu.

Alicjo chciałabym żeby tak było.Po postawieniu szklarenki sypnął śnieg i koniec z pracami wiosennymi. Ale z tego śniegu się cieszę.Powrzucałam do wszystkich wolnych pojemników i będzie czym podlewać.

Jolu pomoc oczywiście była.Składanie przez 9 godzin z mężem. Instrukcja pozostawia wiele do życzenia ale skończyło się dobrze. Jest mała ale urokliwa . Dzięki za podpowiedź z daliami. Korci mnie cały czas żeby je przenieść. Myślę że w przyszłym tygodniu wyjadą już z garażu .