Moje motyle płochliwe, uciekają jak tylko podchodzę na 2 metry... albo ja straszę? przecież staram się, w ogrodzie zawsze zadbana, nie wiem, o co chodzi.
Judith, ja miasto uwielbiam, wieś tylko o tyle, o ile jest terenem mojej działki, ale nie chciałabym wrócić, dopóki spokojna dzielnica z domkiem w niej nie będzie osiągalna. Czyli duże raczej. Bądź wręcz never. Uwielbiam powroty do domu tak samo jak wyjazdy z niego, jest pełna równowaga.

Małżonek zachęcony tegorocznymi sukcesami stolarskimi w postaci huśtawki i ganku domku (altany) machnął był z rozpędu donicę. Donica stanęła na szambie, które wkopane jest płytko, wiec nic na nim nie rośnie.
I teraz mam rozkminkę, co w rzeczonej donicy ppsadzoc. Myśle o rozplenicach hameln, a pomiędzy nimi jakieś jednoroczne. Nie mam pomysłu, jakie... pomożecie?

Świetna skrzynia

Pytanie, czy chcesz wykopywać np cebulki na zimę? Czy raczej takie zupełnie jednoroczne?

Koncepcja Basi Krk - hortensje Bobo, bodziszek Rozanne i rozplenica albo inna zwiewna trawka? Donica piękna! Gratulacje!

Yenna napisał(a)

Świetna skrzynia

Pytanie, czy chcesz wykopywać np cebulki na zimę? Czy raczej takie zupełnie jednoroczne?

Cebulowe to dobry kierunek! Jako wiosenny akcent . Z donicy mogę wykopywać. Albo zostawić i zobaczyć co będzie .
Dziękuje w imieniu małżonka za pochwałę skrzyni .

Martka napisał(a)

Koncepcja Basi Krk - hortensje Bobo, bodziszek Rozanne i rozplenica albo inna zwiewna trawka? Donica piękna! Gratulacje!

Hortensji mam sporo w ogrodzie i wolę je na rabatach. Podobnie z bodziszkiem - wolne miejsca na rabatach wołają o bodziszka . Hameln tak - jako podstawowy element.
Dziękuję za pochwałę donicy . Ładna i solidna - fakt .

Judith napisał(a)

Cebulowe to dobry kierunek! Jako wiosenny akcent . Z donicy mogę wykopywać. Albo zostawić i zobaczyć co będzie .

Czemu tylko na wiosnę? A dalie na lato?

Yenna napisał(a)

Czemu tylko na wiosnę? A dalie na lato?

Eeeee, mówiłaś o cebulkach .

Skrót myślowy kłącza dalii też trzeba wykopywać

Yenna napisał(a)

Skrót myślowy kłącza dalii też trzeba wykopywać

Nie tyle też (ja cebul nigdy nie wykopuję), co po prostu trzeba . I z tej przyczyny po rocznej onegdaj przygodzie z daliami podziękowałam im za współpracę .