Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Pokaż wątki Pokaż posty

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Judith 20:15, 25 mar 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9993
Martka napisał(a)


Judith, z zaskoczeniem czytam dane na temat amerykańskiego rynku pracy, większość pracodawców oczekuje powrotu do pracy stacjonarnej na minimum 60%. Spotykając się przy tym z buntem pracowników, rzecz jasna. Myślę, że kluczowy jest jasny zakres obowiązków, czasem niestety zwycięża poczucie pozorów, że lepiej będzie mieć na oku… przeciwko takiej fikcji i moja dusza bardzo się zżyma.

Powody nacisków na pracę w biurze widzę trzy:
Obawa, że będzie się pracownik opierniczał w domu, co wynika z braku umiejętności zarządzania zadaniami i celami pracownika…
Gdy natomiast pracownik ma zadaniowy tryb pracy, termin i wiadomo czy pracował czy nie, to pracodawca obawia sie że zrobisz swoje szybko i będziesz jednocześnie pracować dla kogoś innego…

A najśmieszniejsze jest to, ze praca w biurze ani nie eliminuje opierniczania sie, ani jednoczesnego pracowania dla kogoś innego.

Jest jeszcze inny powód: założenie, ze pracownik nie będzie chciał odejść, gdy będzie zżyty z innymi ludźmi z firmy…

Dla mnie dwa pierwsze powody są obraźliwe, a trzeci - idiotyczny.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 20:16, 25 mar 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9993
nyna76 napisał(a)


A na czym polega ryzyko ?

Ja mam baniak pełen całą zimę, nic się nie działo. Zanim podłączą wodę na ROD będę miała do pierwszych nasadzeń.

Jesli woda zamarznie, może rozsadzić zbiornik.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 20:20, 25 mar 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9993
Trochę dzisiaj popracowałam w ogrodzie, ale z endorfinami słabo… Dobił mnie widok rury od pralki sąsiada wsuniętej do otworu zbierającego deszczówkę z dachu…
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Martka 20:57, 25 mar 2023


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Mój sąsiad wypompowuje wodę z pralki pod ogrodzenie... nasze wspólne... nic nie pomogły uprzejme prośby o zaniechanie. Jednak walka z nimi, o tym już była dyskusja, są nieobliczalni...

W kwestii pracy zdalnej, trzy powody w sumie idiotyczne, w pracy nie jesteśmy ani dla ludzi, ani dla udawania (wiadomo, jak jest, gdy "trzeba" swoje odsiedzieć), chcemy zrobić swoje dobrze i tyle. Moje życie socjalne i towarzyskie toczy się w znakomitej mierze poza pracą i taki układ jest dla mnie najlepszym z możliwych.
Agatorek 22:50, 25 mar 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13276
Judith, a ten sąsiad ma jakiś zbiornik na deszczówkę, czy wszystko idzie do gleby?
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Judith 23:01, 25 mar 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9993
Do gleby. A u nas wodę wszyscy mają ze studni, wodociągu brak…
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Agatorek 23:23, 25 mar 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13276
Oj…
Jak ja nie cierpię takich ludzi…
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Magara 23:36, 25 mar 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6713
Judith napisał(a)
Trochę dzisiaj popracowałam w ogrodzie, ale z endorfinami słabo… Dobił mnie widok rury od pralki sąsiada wsuniętej do otworu zbierającego deszczówkę z dachu…

A czemu ma służyć (sąsiadowi) ta rura od pralki wsunięta do otworu zbierającego deszczówkę?
Strasznie mnie to zaintrygowało w kontekście ludzkich poczynań i ludzkiej głupoty.
Doczytałam, że wodę macie ze studni (nie ukrywam, nie wiem czym to się "je" i jakie są konsekwencje), ale skoro nie ma wodociągu, to pewnie nie ma i kanalizacji, więc jest szambo. On na szambie oszczędza??? I tą wodą z pralki zmieszaną z deszczówką ogród podlewa?
Nie kumam, a bardzo jestem ciekawa....
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Agatorek 23:40, 25 mar 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13276
Wydaje mi się właśnie, że to chodzi o szambo.
Może nie tylko wodę z pralki tam spuszcza.

Judith wcześniej napisała, że ta woda idzie w glebę, nie ma żadnych zbiorników na deszczówkę.
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Judith 23:47, 25 mar 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9993
Tak, oszczędza na wywózce szamba.
Nie, nie podlewa. Jest znacznie gorzej. Jak napisałam wcześniej - ta woda trafia bezpośrednio do gleby.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies