Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1

Pokaż wątki Pokaż posty

DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1

Wieloszka 22:19, 04 gru 2011


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Ponentasi, Sylwio, Leno, Ewo, Haniu - dzięki Oczekiwanie, aż wszystko się rozrośnie jest dla cierpliwych, do których niestety nie należę. Ale dzięki Wam to oczekiwanie jest znacznie przyjemniejsze
Sylwio - te bonie są takie trochę nieprawdziwe - to tylko paski w innym kolorze. Na prawdziwych boniach zbiera się kurz, a chciałam tego uniknąć, osiągając jednocześnie ten sam efekt. Z daleka nie widać różnicy
Danusiu - kanciki i uzupełnianie - to jest wiosną priorytet najważniejszy z ważnych Napisałaś, że "Od razu widać jak coś brakuje i w dodatku musisz po prostu posadzić to co brakuje a nie nic innego". - a ja mam właśnie problem z oceną, co to jest to brakujące, co powinnam dosadzić. Albo w ogóle nie mam pomysłu, albo mam ich zbyt wiele i nie potrafię wybrać. Ale z tym problemem to sobie poradziiiimy, prawda?
Elu, oj dają Ci w kość te krety, naprawdę współczuję, bo wiem co to znaczy ale żeby zaraz wysadzać TAKI ogród w powietrze??? Toż to bluźnierstwo jakieś
____________________
Agnieszka - DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki
Domi 08:55, 05 gru 2011


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Wieloszko, będę próbowała na wiosnę zrobić rabatkę pod ścianą coś w stylu Twojej, tzn. chcę wsadzić 3 roślinki na patykach. Ty masz pod ścianą w okolicach okna jakieś takie trzy "cosie" na kijkach. Co to takiego?
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Domi 08:57, 05 gru 2011


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Wieloszka napisał(a)

:


Pytam o tę rabatkę pod oknem.
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Wieloszka 09:59, 05 gru 2011


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Domi, to są trzmieliny fortunea emerald'n gold. Nie okryłam ich poprzedniej zimy i trochę przemarzły, ale wiosną odbiły. Mimo wszystko przy ścianie domu jest trochę cieplej. 5szt. w innym miejscu (przy altanie) przemarzło doszczętnie i musiałam wyrzucić. Te które widzisz muszę troszkę naprostować. mają duże przyrosty - cięłam je 3 razy w tym roku. Berberysy, które są pod nimi, idą wiosną do wymiany na coś ciemnozielonego - albo jakąś trawkę, albo kostkę bukszpanową. Co o tym myślisz?
Te żółto obrzeżone kulki na pniu pięknie by wyglądały wśród Twoich stożków i kul z bukszpanu. A masz u siebie dość zacisznie i ciepło, żeby przetrwały zimę
____________________
Agnieszka - DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki
Domi 10:20, 05 gru 2011


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Wydaje mi się, że najlepsza by była u Ciebie kostka bukszpanowa do podsadzenia kulek. Będzie ładnie kontrastować ze żwirkiem, nie rozejdzie się na boki i będzie widoczna cały rok.
U mnie jest taka żwirowa rabatka pod ścianą domu i teraz mam tam tylko ostrokrzew i irgę "Ursynów. Brakuje mi jednak kulek na tle ściany. Danusia radziła jakieś żółte sosenki na grubych pniach. Nie podjęłam jeszcze decyzji co tam wsadzę, ale chyba nie trzmielinę, bo już nie chcę wprowadzać nowych gatunków, a trzmielin nie mam. Tzn. mam taką jedną żółtą japońską, ale przemarzła, więc ją drastycznie przycięłam i teraz walczy sobie o życie w przyszłym sezonie. Może trafię gdzieś 3 szt. sosenki "Ophir"...sama jeszcze nie wiem.
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Wieloszka 10:30, 05 gru 2011


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Rozumiem Twoją niechęć do wprowadzania nowych gatunków - ale z tą trzmielinką na prawdę nie ma żadnych problemów, a wygląda pięknie - zresztą nie tylko ta, bo są też inne odmiany szczepione na pniu. No i jeszcze cena nie jest za wysoka Decyzja i tak należy do Ciebie
____________________
Agnieszka - DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki
Domi 11:15, 05 gru 2011


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Wiem, wiem Agnieszko, miałam już niewielką trzmielinkę na "pniu" (przesadzone określenie dla cieniutkiego patyczka). Nie mogłam oprzeć się jej urokowi. Wołała do mnie "Kup mnie! Kup mnie!"Teraz rośnie u mojej Mamy w ogródku, bo po kilku miesiącach "jakoś mi juz nie pasowała".
I tak pewnie skończy się na tym, że kupię to, co będzie ładne w szkółce, a nie to, co teraz zaplanuję.
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Domi 11:18, 05 gru 2011


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Szukam teraz dużych stożków z cisa na wiosnę (bo tego zakupu jestem pewna), ale widzę tylko takie na zamówienie. Ciężko kupić kota w worku bez oglądania Widziałaś kiedykolwiek u Kulasa duże stożki z cisa?
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Wieloszka 12:03, 05 gru 2011


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Widziałam takie duże stożki i z cisa i z bukszpanu u Kulasa w Pisarzowicach (k.Brzegu). Tylko nie w sklepie przy szkółce, tylko już na terenie szkółki (tak zagadałam, że mnie wpuścili ). Będę u nich kupować wiosną, bo w okolicach Wrocławia mają największy wybór. Jeśli chcesz, to będę robić wywiad także dla Ciebie - dam Ci znać co mają i za ile. Myślę, że w marcu pierwsza wizyta - w zależności od pogody
To nie są tanie rośliny, więc bez oglądania bym nie kupiła. Zwłaszcza, że często są w złym stanie - pożółkłe, pousychane gałązki (zwłaszcza bukszpany).
____________________
Agnieszka - DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki
Domi 07:31, 06 gru 2011


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
O, to świetna wiadomość z tymi cisami. Będę musiała tam zadzwonić i poprosić o zdjęcia roślin. Moja Droga, tu Cię zakoczę: u Kulasa w Pisarzowicach bywam Ale ze względu na odległość muszę mieć wszystkie zakupy świetnie przemyślane, bo mąż organizuje duże auto na rośliny i nie chce jeździć po sto razy.Stamtąd mam dużego świerka "Hoopsii" przy tarasie, klona "Royal red", katalpę, wiąza "Campredownii". Zazwyczaj muszę pojechać 2 razy: najpierw wybrać rośliny, a później je odebrać lub spędzam tam cały dzień: rano wybieram rośliny, a po południu je odbieram jak wykopią.
Ale cisów tam nie widziałam. Szkółka jest ogromna, pewnie nie widziałam nawet połowy roślin.
Też wybieram się tam na wiosnę
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies