No moje nasiona raczej dobre były z Iławy, a że mam grzeszki związane z niesystematycznym podlewaniem na sumieniu - obstawiam tą przyczynę

Wieloszka a jak u Ciebie? Trawka coś ruszyła... obserwuję u sąsiada , też siał teraz i podlewa , ale nie widać żeby coś kiełkowało ;-( my jak sialiśmy , w maju, było bardzo mocne słońce dwa lata temu, to przykryliśmy całość geowłókniną biała (tą cienka) , trawa bardzo szybko urosła , ziemia nie wysychała tak szybko, ptaszki nie wyciągały nasion i był taki dobry klimat do kiełkowania ... ale my mamy mały teren, to co innego...ale opłacało się przeprowadzić taką akcję sąsiedzi patrzyli przez okna , jak rozkładaliśmy tą płachtę na ogród szkoda , że zdjęć nie robiłam wtedy, fajnie jest tak po wspominać

Nadrabiamy zaległości i M podlewa coś, co miało być trawnikiem, co drugi dzień (jak wraca o 19 z pracy, to nie mam sumienia wyganiać go z domu, żeby podlewał) Myśleliśmy o agrowłókninie, ale na myśleniu się skończyło - bo ten kawałek ziemi ma tak ze 3-4 ary...
Syla natchnęła mnie tematem: "Ogród przed i po" więc na poprawę humoru obejrzałam sobie fotki z czasów budowy domu - zaraz wrzucę kilka.

No to chyba brak systematycznego podlewani (u mnie). Wiosną będzie łatwiej. Chyba
U nas nie jest zimno.

Dzięki Danusiu za projekcik - jak zwykle u Ciebie - mistrzostwo świata!!! Tylko to jakaś wersja mini ogródka, a u mnie niestety maxi , więc tak jak jest skopiować się nie da, ale parę pomysłów na pewno Większości zastosowanych przez Ciebie roślin się domyślam. Intryguje mnie natomiast ten jedyny żółty prostokącik i środkowy fragment żywopłotu, pomiędzy serbami (?). Czy to choiny kanadyjskie?

Żółty trójkącik to pewnie żurawki lub Ilex crenata "Golden Gem" ...

Czekam na zdjęcia

No i okazało się, że na kompie w pracy nie mam zbyt wielu zdjęć
Fundamenty marzec 2009


W trakcie budowy domu:


W trakcie zakładania ogrodu:


Rozrównaliśmy takie hałdy ziemi, a i tak mam w wielu miejscach trawnik typu ":góry i doliny" Cieszyliśmy się wtedy z tych tui jak murzyn szkiełkiem i że zasiana trawka zaczyna wschodzić! A widzicie to bajorko na środku? Żaby tak w nocy kumkały, że nie można było spać


I teraz mniej więcej z tego samego ujęcia:
Tych uschniętych klonów już nie ma

Rabaty wzdłuż wjazdu - do przeróbki.

Przejrzyście, harmonijnie, schludnie no i domek śliczny.