Napia

Podobne pytanie zadała Anbu. Ambrowce miewają tendencję do utrzymywania liści do wiosny i jeśli można osmykiwać to próbuj. Natomiast zrywanie 'siłą' to powiększanie ran, którymi wnikają mikroorganizmy infekcyjne, co powoduje, że rośliny zazwyczaj oporne na infekcje - chorują. Dlatego proponowałbym czy nie są jeszcze zbyt mocno przytwierdzone do gałęzi.


Pozdrawiam

Napia moje też się nie przebarwiły. Ale zdziwiłabym się mocno gdyby w pierwszym sezonie to zrobiły, jak dla mnie muszą się najpierw zaklimatyzować

Mazan po tych ostatnich wiatrach liści jakby mnie Zobaczymy co będzie dalej

Mój ogród wzbogacił się o 3 ambrowce o pokroju kolumnowym - Slender Silhouette-Liquidambar styraciflua Slender Silhouette.
Posadziłam je w miejsce wiśni amanogawa, które nie wytrzymały podmokły gliniastego i podmokłego terenu. Licze, że dobrze zadomowi się w moim ogrodzie ta piękna kolumnowa odmiana. Niesty jesień była zbyt łagodna i bez przymrozków i nie doczekałam się wybarwienia na czerwono.... Był zielony do listopada gdy zgubił liście.. Widze, ze jednka się juz dobrze przyjął bo wypuścił młode gałązki