Zanim odpowiem na wszystkie posty .... Melduję się....
Niestety choroby i budowa uniemożliwiły mi normalne funkcjonowanie,
Pewnie dziewczynki moje z Grupy Świętokrzyskiej mnie już wypisały
Od połowy grudnia u nas niestety non stop ktoś był chory ostatnia sztuka - Fisiek, wyzdrowiał 2 tygodnie temu.
Ponieważ pogoda jest sprzyjająca budowa sie buduje, tzn moja złota rączka pt. Żon buduje -kabluje-alarmuje-i tam jeszcze wiele innego też robi ...
Ja ogodowo przyznaje się bez bicia - nie zrobiłam prawie nic.... (wsadziłam parę patyczków horti do wody)
Ale dziękuję bardzo matce naturze za tak łagodną zimę bo by mi wszystko zdechło i zamarzło...
a tak, chyba coś jednak przetrwało.
Jak na razie ogrodowo w docelowym ogrodzie działać nie mogę bo wykopaliska jeszcze pod kanalizację i pompę ciepła musimy zrobić.
Kanaliza może będzie lada moment jak się pan nie zakopie koparką na działce to do końca tygodnia pierwsze wykopki mamy załatwione
Pompiarze nie chcą wejść na działkę przed kwietniem więc najwcześniej zadziałam od połowy kwietnia.
Już nawet namierzyłam Pana z dużą glebogryzarką na ciągniku z jakimś tam wałem rotacyjnym, mam zamiar przemielić moją działkę tym cudem dodać lepszej ziemi i na tak przygotowanej działce ...zacznę szaleństwo ogrodowe na które już nie mogę się doczekać
Plany na ten rok są takie:
- zaorać całą działkę, ukształtować teren ( a nie jest łatwy), będzie to raczej ogród tarasowy więc roboty sporo nas czeka w kształtowaniu tychże "tarasów"
- posadzić to co mam na (w miarę ) docelowych miejscach
- rozmnażać co się da
- kupić bukszpany i cisy do formowania
- kupić tuje i cisy na formowane ogrodzenie
Zapewne nie uda się uniknąć zakupów ogrodowych , ale będę się starała robić tylko te z listy ogrodowej.
Beatko tak tak, ogród za niedługo będzie się tworzył już na realu ... ale jak patrzę na ta moją działkę taką trudna do ukształtowania to aż się boję ile roboty przede mną....zanim posadzę pierwszą sadzonkę
Plany ogrodu podczas budowy i planowania przyłączy oświetlenia, studni okazały się niezbędne, tak że dzięki ogrodowisku w miarę od początku cała infrastruktura na działce jest podporządkowana projektowi ogrodu.
Pozdrawiam
Basiu Oj spełniają się każdego dnia, a wiosna już tuż tuż będę działać i Was zamęczać pytaniami na 100%
Makkasiu jak się cieszę, że Twoje prognozy spełniły się w 100%!!! zima była krótka i lekka, a rośliny jakoś przetrwały
Pozdrawiam
Anula wiem, zawaliłam spotkanie... ale choroby nas powaliły ,
do tego ogrom pracy przy budowie, bo sporo rzeczy chcemy zrobic sami - tzn Żon działa a Fiśkiem zajmuję się ja,
do tego planowanie każdego gniazdka, kranu włącznika - bo Żona działa elektrycznie i hydraulicznie samodzielnie ..
więc ustawienie wszystkiego przewidzieć już teraz, kuchnię też będziemy robić sami więc i meble też projektuje sama ....
ale obiecuję, że teraz wiosna będzie łatwiej się spotkać no i będę mogła już coś pokazać na działce
Aniu no ja mam nadzieję że do zimy podłogi i ogrzewanie będzie ale plan jest taki do zimy się przeprowadzamy choćby nie wiem co! No ja to już w sumie latem przeprowadzkę planuje tylko Żon taki optymistyczny nie jest
W szczególności teraz po roztopach... ale będzie pięknie , róże żyją lawenda też ..... więc coś tam w tym roku już powstanie
Irenko domek to takie nasze spełnienie marzeń, plany ambitne są ale jakoś udaje nam się realizować, a hortensje pnące z radością przyjmę!!!!!
Kiteczku budowa jak na razie idzie tak jak miało być, na pewno i my przeprowadzimy się jak tylko będzie dało się żyć.... byle tylko na swoje
A ogrodu nie mogę się doczekać chyba czekam (teraz) bardziej na urządzanie ogrodu niż domu (czy to normalne ??)
Monika świadomość ogrodowa podczas budowy jest nieoceniona....na prawdę dobrze jest mieć zaplanowane co i jak bo wtedy nie ma niespodzianek podczas robienia ogrodu ... ja nawet studnie ustawiałam tak żeby mi nie kolidowała z rabatami nie mówiąc już o wszelakich przyłączach które też są w miarę dostosowane do ogrodowych zachcianek
Wiosna tuż tuż więc będzie się działo!!
Bociuś widzę że wróciłaś , więc wiosna już chyba zostanie z nami na stałe
Madziu ja też byłam trochę oderwana od ogrodowiska , pozdrawiam
Ja też macham
Dziękuję za życzenia i tez pozdrawiam
Dziękuję Aniu
Pozdrawiam
Aga dziękuję za życzenia!
Aga jak tylko ud mi się w końcu powrócić na tory ogrodowiskowe i będziemy planować jakieś spotkanie to na 10000% zadzwonię!
jagoda Witam,
widoczki to było to co zdecydowało o budowaniu domku w tym miejscu
A ogród ... no cóż długa walka przede mną.
pozdrawiam
Basiu witam i tez odpozdrawiam!
Beatko wre i to jak!!!
dlatego tak mam mało czasu ...
pozdrawiam!
Dziękuję i macham!
Madziu oj widać i czuć oby tak dalej!
Ok, no teraz to będę mogła w końcu pokazywać co gdzie i jak!
muszę tylko odpowiednio obforcić działkę żeby było wiadomo co planuję
To zadanie na weekend
Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich i mama nadzieję, że teraz będę częściej zaglądać!
A tak na szybko to znalazłam takie dwie fotki na których widać z czym będę walczyć:
To jest najbardziej przerażające mnie miejsce ogrodowe, tu będzie część tarasowego ogrodu
i widać ile jeszcze brakuje mi tam ziemi żeby to jakoś łagodni podzielić tarasowymi rabatami.
a tak to samo miejsce wyglądało jeszcze parę tyg temu, nie wiem jak ja to ogarnę!