Madżenko no takie mam plany że od wiosny to ja ruszam z łopatą do boju!
O ile moje roślinki zime przetrwaja bo nic o nie nie zadbałam przed zimą, musze przynajmniej róże przysypać bo mi zdechną
Z braku czasu podpinam sie pod zdanie Moniki....
My od takiego etapu.. też przed zimą.... (był styropian na ścianach i większość blachodachówki na całość brakło .... i dziura w dachu byłą prawie rok.. bo nie mogliśmy dokupić takiej samej).. już w lipcu mieszkaliśmy w chałupie.... co prawda nieskończonej, ale mieszkaliśmy by nie dojeżdżać na budowę
Bez podłóg , bez kuchni, bez ogrzewania (pierwsza zima..brrrr koszmarnie było).... ale nie żałujemy
Posta zaczęłam pisać koło południa... a już prawie noc.. ot ten notoryczny brak czasu