Dzięki Roocika. Widziałem gdzieś tu na forum jak Szefowa to pisała czy nawet filmik jakiś jak nacinać korzenie zbite w doniczce. Od tego czasu nacinam bryły korzeniowe wszystkich sadzonych z doniczek roślin, niestety tamtych iglaków nie nacinałem i prawdopodobnie dlatego nie przetrwały.

Z tą wanną to masz rację, przecież w takim torfie gromadzi sią woda a ciężka gliniasta gleba nie przepuszcza jej i w mokrych okresach jest tam bagno.

Prawdopodobnie większe drzewa mi się trudno adaptowały bo też sadziłem z pojemników bez rozluźniania i nacinania i po deszczach kumulowała się w nich woda a w okresach suszy wysychały najszybciej bo był sam torf.

Dzięki!

Czy u Was też tak sucho? U nas ostatnio deszcz padał 5 maja i to nie były jakieś duże opady, wcześniej 25-26 kwiecień też trochę popadało i to tyle w ciągu ostatniego miesiąca. Jest bardzo sucho. Codziennie podlewam warzywniak a co 3 dni chodzą linie kroplujące rabaty. Trawnik od południa też już wysychać zaczyna. A w prognozach na najbliższe dni deszczu nie widać.
Jedyny plus tej suszy to brak ślimaków, komarów i jest szansa że choroby grzybowe nie będą tak atakować roślin jak rok temu gdy maj był bardzo mokry.

Porównywałem zdjęcia roślin w tym samym czasie rok temu i widać sporą różnicę w fazie rozwoju. Tulipany u mnie już praktycznie przekwitły, a rok temu na dzień matki jeszcze sporo kwitło. Trawy ozdobne też są sporo wyższe niż rok temu w połowie maja, nawet róża Jive już ma pąki kwiatowe.

Do 11 czerwca muszę skończyć system nawadniania żeby nie stracić 5 tys z dotacji Moja Woda. W takich warunkach niestety kopać się nie da, bo ziemia na trawniku twarda jak skorupa.

Chyba bym wolała żeby było bardziej mokro niż to co jest teraz. Podlewamy tylko tyle i to co trzeba, świeżo sadzone nabytki, tunel i igloo i co parę dni warzywnik. Woda ze zbiornika zbierającego deszczówkę wykorzystana, zostało 1,5 kubika w mauzerach i to tyle. Czekamy na deszcz

Ostatnio jest dugo zimno a potem od razu lato i 25 stopni, rośliny wiosenne przekwitają momentalnie. Ale np krokusy były w tym roku chyba z miesiąc, jednym roślinom w to graj, innym szkodzi.

Co do kopania - koparka sobie poradzi nawet taka mała. Powodzenia!

Fleszu napisał(a)

świerk czy jodła wcześniej czy później wyjdą korzeniami poza tą przygotowaną glebę i co wtedy? Bo jak ma mi umrzeć za 6-8 lat mając już 3-4 metry to wolę jak umiera teraz. Chyba że starsze okazy poradzą sobie z gliną.

True. Nie mam pojęcia. Nie mam prawie żadnych iglastych i chyba mieć nie chcę... w warzywniku mam świerki serbskie i dobrze sobie radzą, a parę sosen wypadło. To co mam przesadzę na jesień na nową działkę, zastanowię się czy coś zostawić tutaj czy dać sobie spokój.
O nacinaniu korzeni nie słyszałam, z tym wypłukaniem torfu to też nie jest zły pomysł - z drugiel strony roślina takiego szoku też nie musi przeżyć - było miło fajnie w dobrej ziemi/torfie a teraz radź sobie w tej glinie Ale tak jak piszesz - lepiej jak wypadnie od razu niż za parę lat...

Kolejne wiosenne ujęcia.

Wiśnia Kanban pięknie sie wybarwiła, jeszcze tydzień temu miała kwiaty białe. Co ciekawe, w zeszłym roku nie nabrała różowego koloru pozostając białą aż do przekwitnięcia. Czyżby kolor zależał od ilości słońca? Albo nawożenie polifoską późną jesienią pomogło ładniej zakwitnąć?


Zaczęły kwitnąć też powojniki na "elewacji" budy narzędziowej. Buda do pięknych nie należy, więc mam nadzieję że porosną ją całą W tle widać buki Davyck Gold które łąpią drugie życie. Te kikuty to przesadzone pędy róży pomarszczonej Alba

daredevil napisał(a)

Co do kopania - koparka sobie poradzi nawet taka mała. Powodzenia!

Ja mam wkopać rury PE25 do zraszaczy więc tylko ręczna praca. Nie wpuszczę koparki do ogrodu

A propos Davyck Goldów - jeden który był w najgorszym stanie i nie wypuścił nowych pąków na wiosnę uciąłem drastycznie i wsadziłem na południowej rabacie raczej jako pomnik z mikroskopijną nadzieją, że może jednak coś wypuści.


I stał się cud.

Fajnie wszystko kwitnie

Mała kopareczka nie nabroi, nie chciałoby mi się kopać ręcznie, chyba że naprawde niewielki kawałek... fundament pod igloo wykopała w godzinkę (kółko o średnicy 5m), nie wiem ile ręcznie byśmy musieli tę glinę usuwać...

powodzenia

Rabata dla cieniolubnych za garażem dostała w sobotę nowej kory i zaczęła fajniej wyglądać. Całkiem cienista to ona nie jest bo słońce ma do 11-12.

Ta kora za jakiś czas nie będzie już tak widoczna, bo rozrasta się tam trawa bambusowa która będzie stanowić zielony dywan.



Klon Orange Dream - próbuję ujarzmić boczne pędy by miał ciekawy kształt.


Jest tam jeszcze niedokończona skrzynka z rozdzielaczami do nawadniania.

Niestety i u mnie susza teraz w większości to nic tylko podlewam,eh .... Wysycha ziemia migiem w tych temp.i wietrze. Bo mam ogród w slońcu.
Oczywiście najwięcej wody dostają trawniki,dobrze, że je ograniczyłam do minimum ,no i rododendrony,bo aż im kwiaty oklapuja.

Warzywnik też trzeba podlewać...

W piątek zapowiadało się na ulewę a tylko raptem z 15 min.popadało,tyle co nic na tą suszę.

Piękne masz kwiaty
Buk zmartwychwstał,normalnie cud !

Rabata cienista wygląda elegancko