Dzięki za info. Dziś pokazuję domek też komuś. Szkoda że ci którzy przyjeżdżają i wyglądają na zadowolonych nie dzwonią, feedback negatywny też by się przydał

Tak zima nie pomaga, paskudnie dookoła, wszystko rozmokłe... jak tynki i wylewki podeschną zobaczymy co będzie można robić dalej. Bo póki co przerwa technologiczna.
Mam wrażenie że ci ktorzy mieli wydać gotówkę już ją wydali, a ci co chcieli na kredyt mają trudności z jego otrzymaniem (2 pary już w moim przypadku). Wysokie stopy nie pomagają, raty są w tej chwili 2x większe niż jeszzce rok temu... no ale liczę że kupiec się znajdzie, tylko 1 potrzebuję

Jedno jest pewne, budować na zarobek nie będę, bo buduje się fajnie (większośc czasu), za to sprzedaż mnie pokonuje. Z drugiej strony czasy takie, nie przewidywałam wojny i inflacji jak kupowałam działkę i budowałam... rok temu by się domek sprzedał tydzień po wystawieniu ogłoszenia... nadal jednak uważam że mam najlepszą ofertę w okolicy, najlepszy stosunek jakości do ceny plus dodatki których inni nie mają (rolety elektryczne, drzwi antywłamaniowe z pochwytem i atestami. Działka 500m2 a nie 300m2 itd

zobaczymy.
Na pomidory też się nie mogę doczekać, rajcowała mnie ich uprawa

Nie jedliśmy jakichś super ilości a nadmiar sprzedawałam i rozdawałam rodzinie. Fajnie było. Tunel to super sprawa, w gruncie tylko karłowe a i te w tym roku miały u mnie chorobę, szkoda miejsca w warzywniku na pomidory - chyba że lato byłoby bardzo gorące i suche ale co do tego nigdy nie ma gwarancji.
pozdrawiam!