Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Całkiem nowy mimo, że stary. Po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)

Pokaż wątki Pokaż posty

Całkiem nowy mimo, że stary. Po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)

Margerytka40 10:38, 09 sty 2023


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
Roocika napisał(a)
Mój grujek ma podobne kolorki

Muszę w końcu nabyć jakieś astry, bo takie kępy ładne są.


I co? Udało się z astrami? Kupiłaś? Mam plan wydobyć z przechowalnika swoje niskie, kępiaste gdzieś na rabaty. Oby było kiedy
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Gruszka_na_w... 16:40, 10 sty 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Ściskam noworocznie!
Napiszę o jarmużu u Ciebie. Łatwiej Ci będzie odnaleźć post.
Zaczęło się od tego, że wyczytałam o cudownych właściwościach jarmużu W skali 100 punktowej otrzymał aż 100 pkt za swoje właściwości zdrowotne. Jest łatwy w uprawie, wiec trzeba go było mieć. Jest w grupie nielicznych warzyw, które wysiewam w kuwetkach.
Do siewu w pudełeczku po margarynie przystępuję w połowie marca. Wschodzi bardzo szybko. Pozwalam siewkom rosnąć w tym pudełku bez pikowania. Rozsadę (ok. 16 sztuk) wsadziłam do gruntu gdzieś w II połowie kwietnia w odstępach 0k. 40 cm. Z powodu dużej ilości masy zielonej jest dosyć żarłoczny. Dobrze go co jakiś czas podlewać gnojówką z pokrzywy. Listki do konsumpcji odrywa się sukcesywnie. Te pierwsze są delikatne. Można je dodawać do jajecznicy. Te starsze listki mają dość gruby i włóknisty ogonek liściowy i nerwy. Przed użyciem odrywam je od listka właściwego. Używam jarmużu do owocowo-warzywnych soków robionych w wyciskarce wolnoobrotowej (więcej mycia i trochę dłużej schodzi) lub smoothie robionym przy użyciu blendera kielichowego (musi mieć moc od 600 W wzwyż). Miksuję daktyle, jarmuż, siemię lniane, natkę pietruszki, imbir, banana, jabłko, suszone glony, wiórki kokosowe z dodatkiem soku pomarańczowego lub wody, żeby miks nie był zbyt gęsty.

Najsłabiej u mnie rośnie jarmuż bordowolistny i toskański. Najwięcej pożytku mam ze zwykłego jarmużu zielonego. Świetnie znosi mrozy i wyprodukował mnóstwo zielonych liści.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
anuska2507 17:26, 10 sty 2023


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 2571
Widziałam, że zainteresowałaś się jarmużem. Też go uprawiam i jem od dwóch sezonów (ten zwykły). Hania wyczerpała temat siewu, ja od siebie dodam, że robię z niego proste smoothie, chipsy i zupę z przepisów na blogu Kwestia Smaku. Robiłam też pesto z tego przepisu:
http://zmyslowesmaki.pl/2015/07/15/pesto-z-jarmuzu/
____________________
Ania - okolice Wrocławia Wymarzyłam sobie wrzosowisko
Margerytka40 19:34, 10 sty 2023


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Ściskam noworocznie!
Napiszę o jarmużu u Ciebie. Łatwiej Ci będzie odnaleźć post.
Zaczęło się od tego, że wyczytałam o cudownych właściwościach jarmużu W skali 100 punktowej otrzymał aż 100 pkt za swoje właściwości zdrowotne. Jest łatwy w uprawie, wiec trzeba go było mieć. Jest w grupie nielicznych warzyw, które wysiewam w kuwetkach.
Do siewu w pudełeczku po margarynie przystępuję w połowie marca. Wschodzi bardzo szybko. Pozwalam siewkom rosnąć w tym pudełku bez pikowania. Rozsadę (ok. 16 sztuk) wsadziłam do gruntu gdzieś w II połowie kwietnia w odstępach 0k. 40 cm. Z powodu dużej ilości masy zielonej jest dosyć żarłoczny. Dobrze go co jakiś czas podlewać gnojówką z pokrzywy. Listki do konsumpcji odrywa się sukcesywnie. Te pierwsze są delikatne. Można je dodawać do jajecznicy. Te starsze listki mają dość gruby i włóknisty ogonek liściowy i nerwy. Przed użyciem odrywam je od listka właściwego. Używam jarmużu do owocowo-warzywnych soków robionych w wyciskarce wolnoobrotowej (więcej mycia i trochę dłużej schodzi) lub smoothie robionym przy użyciu blendera kielichowego (musi mieć moc od 600 W wzwyż). Miksuję daktyle, jarmuż, siemię lniane, natkę pietruszki, imbir, banana, jabłko, suszone glony, wiórki kokosowe z dodatkiem soku pomarańczowego lub wody, żeby miks nie był zbyt gęsty.

Najsłabiej u mnie rośnie jarmuż bordowolistny i toskański. Najwięcej pożytku mam ze zwykłego jarmużu zielonego. Świetnie znosi mrozy i wyprodukował mnóstwo zielonych liści.


Czyli można go zostawić na zimę i korzystać?
Moja mała się zbiesiła i kategorycznie odmawia jedzenia mięsa. Pół roku już tak. Muszę wymyślać jej menu. Wartościowe i bogate w różności. O dziwo jak jeszcze jadła normalnie to ciężko było z surówkami, warzywami. Teraz nie je mięsa a je warzywa i owoce. Ot taki dziwoląg
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Margerytka40 19:37, 10 sty 2023


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
anuska2507 napisał(a)
Widziałam, że zainteresowałaś się jarmużem. Też go uprawiam i jem od dwóch sezonów (ten zwykły). Hania wyczerpała temat siewu, ja od siebie dodam, że robię z niego proste smoothie, chipsy i zupę z przepisów na blogu Kwestia Smaku. Robiłam też pesto z tego przepisu:
http://zmyslowesmaki.pl/2015/07/15/pesto-z-jarmuzu/


Dzięki za podsunięcie przepisów. Przydadzą się. Muszę wrócić do wysiewania i uprawy warzyw. Latorośl nie chce słyszeć o mięsie
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Szymka 19:45, 10 sty 2023


Dołączył: 20 lut 2021
Posty: 881
A jak sobie radzicie z mączlikiem?
Ja miałam w tym roku piękne jarmuże ale oblepione mączlikiem. Spłukiwałam strumieniem wody, pomogło na 2 dni. Niewiele skorzystałam. Do tego grządki mam blisko domku i niestety wieczorem nie dało się wytrzymać od intensywnego, nieprzyjemnego zapachu charakterystycznego dla kapustnych
W tym roku sobie niestety odpuszczę. Może gdybym miała więcej miejsca, wcisnęłabym go gdzieś w najodleglejszym zakątku działki...
____________________
Kasia , okolice Lublina Ogród ciągłych zmian
Gruszka_na_w... 19:52, 10 sty 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Margerytka40 napisał(a)


Czyli można go zostawić na zimę i korzystać?
Moja mała się zbiesiła i kategorycznie odmawia jedzenia mięsa. Pół roku już tak. Muszę wymyślać jej menu. Wartościowe i bogate w różności. O dziwo jak jeszcze jadła normalnie to ciężko było z surówkami, warzywami. Teraz nie je mięsa a je warzywa i owoce. Ot taki dziwoląg


Dobrze wybrała. Od kiedy mamy warzywnik pod nosem, to bardzo zredukowaliśmy ilość zjadanego mięsa i wędlin. Teraz jest tyle dostępnych w necie przepisów na dania bezmięsne, że o wiele łatwiej jest je przygotować niż kiedyś.
Fajna do łączenia z warzywami jest kasza Bulgar, makarony ryżowe, ciecierzyca. Na bazie tej drugiej można zrobić pasty do chleba.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 19:57, 10 sty 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Szymka napisał(a)
A jak sobie radzicie z mączlikiem?
Ja miałam w tym roku piękne jarmuże ale oblepione mączlikiem. Spłukiwałam strumieniem wody, pomogło na 2 dni. Niewiele skorzystałam. Do tego grządki mam blisko domku i niestety wieczorem nie dało się wytrzymać od intensywnego, nieprzyjemnego zapachu charakterystycznego dla kapustnych
W tym roku sobie niestety odpuszczę. Może gdybym miała więcej miejsca, wcisnęłabym go gdzieś w najodleglejszym zakątku działki...


Zapachu nie wyczuwałam. Aż mnie zdziwiłaś, że on może mieć silny zapach. Może to kwestia przewiewu w ogrodzie? U Ciebie ogród jest gęściej obsadzony. Jarmuż nie ma też jakiegoś intensywnego smaku, jest taki neutralny. Mączlik był przez tydzień. Pomogło spryskanie strumieniem wody. Kiedyś uprawiałam brukselkę i ona była dłużej obiektem napaści.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Szymka 20:00, 10 sty 2023


Dołączył: 20 lut 2021
Posty: 881
U mnie niestety mączlik szalał cały czas, moja koleżanka parę działek dalej też z powodu mączlika zrezygnowała z kapustnych. A zapach jest wyczuwalny w ciepłe przyjemne wieczory kiedy człowiek chciałby poobserwować gwiazdy, a tu taki zong
____________________
Kasia , okolice Lublina Ogród ciągłych zmian
Anna_ogrodni... 20:09, 10 sty 2023


Dołączył: 07 kwi 2016
Posty: 734
Dołączę się do miłośniczek jarmużu
ja tez hoduje jarmuż w swoim ogrodzie i robię z niego pesto wg swojego przepisu (jarmuż,serek śmietankowy, czosnek oliwa słonecznik prażony) ostatnio jarmuż moge jeść na okrągło bardzo mi smakuje
____________________
Ania ogrod zielonej aniak
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies