U mnie tez nie, jedne wczesniejsze zaczynaja. Ale przeciez mozesz dac inne rosliny kwitnace wczesniej, po to by nasadzenia sie uzupelnialy. Moje gaury w mokrym rosna najlepiej, te co mam w suchym traktuje jak jednoroczne, nie ma szans by przezimowały. Na pozne lato wczesna jesien polecam miniaturowe chryzantemki ogrodowe, sa czadowe. Moimi podsadziłam od dołu judaszowca, pieknie to wyglada. Mozna dac jeszcze kolorowe krwawniki, te rosna wszedzie. U ciebie Daga jarzmianki dobrze rosna, z różami bedzie do twarzy, ja daje na probe przywrotnika, pasuje mi ta limonka kwiatowa do róz.
Asiu, pierwszy raz do Ciebie trafiłam i zachwycam się wieloma ujęciami, a już te zdjęcia to jest po prostu mistrzostwo świata! Cudowne, cudowne, cudowne misz-masze w moich ulubionych kolorach! I ten wspaniały rozmach, to jest ogromna rabata, prawda? Utwierdzam się w przekonaniu, że nie ma co planować malutkich jakichś pasów, rabaty muszą mieć właśnie taki rozmach, taką głębię, dopiero wtedy oko może jednocześnie skupiać się na jednej części, widząc w rozmyciu przed i za, i wszędzie wokół podobne plamy nasadzeń.
Ciekawa jestem, jak takie rabaty powstawały, czy rysujesz sobie wcześniej przynajmniej mniej więcej, co posadzisz? Czy idąc na żywioł tworzysz takie cuda?