Ewo, u Zuzy Antracyt przeczytałam, że w tym roku planujesz wypróbować inny sposób cięcia róż w związku z zwiększona opornością na upału. Możesz napisać o tym trochę więcej ?
To cięcie ma różom pomagać przy suszy. Na upały chyba nie ma lekarstwa…
Do tej pory przycinałam róże wg zasady, że zostawia się tylko te najmocniejsze pędy, a słabe mocno przycina lub wycina całkowicie. Teraz będę zostawiać słabe pędy i przycinać je tylko trochę. Liczy się każdy listek mogący robić fotosyntezę. Grubsze pędy będę przycinać trochę wyżej. Całkiem stare pędy będę jak do tej pory przycinać przy ziemi w celu odmłodzenia.
Ewo, możesz polecić różę na moje lamelki? Chciałabym coś kwitnącego na biało, w odcieniu bardziej wpadającym w krem niż róż, co będzie wyjątkowo odporne na choroby. Może kwitnąć raz, byleby ten krzaczek potem wyglądał dobrze