Z czego zrobić dosiewkę trawnika. Spróbować mieszankę z koniczyną czy szukać z krwawnikiem?

Cudne te ogrody. Mnie zauroczyła woda. Z filmików wygląda, że nie są to duże ogrody, a część basenowa jest dość spora. Bardzo ciekawe rozwiązania.
Nie znam niemieckiego, ale obrazy chłonęłam

hej Ewcia. Poinspiruje się tymi ogrodami. Dzięki za podzielenie się

Anda napisał(a)

Tak rzadko tu bywasz, że trudno to przeoczyć

Obiecuję poprawę

Ewo, zasiliłam tego osłabionego cisa, nawozem naturalnym Astvit, o którym pisałaś. Czy konieczne jest nawożenie co 2 tygodnie jak jest tam napisane na opakowaniu? I jeszcze jedno pytanie, na opakowaniu jest napisane, żeby nie łączyć z nawozami mineralnymi, czy to znaczy, że w tym sezonie w ogóle nie powinnam serwować nawozów mineralnych czy chodzi o to, żeby zachować jakiś okres karencji pomiedzy tymi dwoma rodzajami nawozów, gdybym chciała takie użyć?

Makao napisał(a)

Z czego zrobić dosiewkę trawnika. Spróbować mieszankę z koniczyną czy szukać z krwawnikiem?

To zależy od tego co ci się bardziej podoba

Ewa777 napisał(a)

Cudne te ogrody. Mnie zauroczyła woda. Z filmików wygląda, że nie są to duże ogrody, a część basenowa jest dość spora. Bardzo ciekawe rozwiązania.
Nie znam niemieckiego, ale obrazy chłonęłam

Cieszę się, źe ci się spodobały Warto czasem obejrzeć coś innego, zainspirować się innymi rozwiązaniami.

nicol21 napisał(a)

hej Ewcia. Poinspiruje się tymi ogrodami. Dzięki za podzielenie się

Hej Inspiruj się. Teraz masz duże pole do działania. Korzystaj z doświadczeń innych swoich

Juzia napisał(a)

Obiecuję poprawę

Wafel napisał(a)

Ewo, zasiliłam tego osłabionego cisa, nawozem naturalnym Astvit, o którym pisałaś. Czy konieczne jest nawożenie co 2 tygodnie jak jest tam napisane na opakowaniu? I jeszcze jedno pytanie, na opakowaniu jest napisane, żeby nie łączyć z nawozami mineralnymi, czy to znaczy, że w tym sezonie w ogóle nie powinnam serwować nawozów mineralnych czy chodzi o to, żeby zachować jakiś okres karencji pomiedzy tymi dwoma rodzajami nawozów, gdybym chciała takie użyć?

Nawozy mineralne i organiczne się wykluczają, bo inaczej działają. To tak, jakbyś przeszła na dietę wegetariańską, ale zamiast wody piłabyś tylko rosół
Nie używam tego nawozu, jak już pisałam. Czytałam o nim u Ewy ewsyg i po sprawdzeniu informacji na jego temat w necie stwierdziłam, źe działa podobnie do nawozów używanych przeze mnie. I tak, używałabym go tak, jak jest napisane na opakowaniu

Powtórzę to, co już kiedyś pisałam:

Nawozy mineralne to nawozy, które wszystkie składniki pokarmowe mają już łatwo dostępne i w takiej ilości, w jakiej uważa producent. A przecież nie wiesz dokładnie, ile składników mineralnych już jest w Twojej glebie i nie wiesz, ile z tego potrzebuje roślina. To trochę tak, jakbyś miała zawsze pić kawę z cukrem, mimo, że już nie chcesz. Rośliny pobierają ten nawóz wraz z wodą. Taka zbyt dobrze najedzona roślina jest bardziej podatna na choroby, a i szkodniki lubią bardziej miękką tkankę takich objedzonych grubasków

Nawozy organiczne działają poprzez mikroorganizmy znajdujące się w glebie. To, co mikroorganizmy przerobią staje się dostępne jako nawóz dla roślin. Te dawki są bardziej dopasowane do rośliny i jej zapotrzebowania, do gleby i do ilości wilgoci.

Nawozy mineralne mogą tak zasolić glebę, że większość mikroorganizmów umrze lub się stamtąd wyniesie całkowicie. Wtedy nawozy organiczne nie działają, a w tak zasolonym środowisku nie urośnie prawie żadna roślina.