Kariko

Hortensje chcą rosnąć i kwitnąć, a do tego potrzebne jest intensywne nawożenie. Jeżeli dajesz nawóz raz w miesiącu to za mało. Dla rośliny to wydatek ogromny i trzeba co 14 dni, w przeciwnym razie będzie tylko taki wygląd. W międzyczasie zastosuj gwarant lub topsin dwukrotnie, gdyż roślina jest osłabiona i może 'łapać' wszystkie infekcje.


Pozdrawiam

Dziękuję Mazan, na opakowaniu napisali co 4 tyg, ale pewnie lepiej patrzeć na stan rośliny, mam nadzieję, że w drugą stronę nie przesadzę. Nie wiem, czy dobrze myślę, że jeśli hortensja jest jasnozielona, to nawet jak wygląda na zdrową, jest niedożywiona?

Dziękuję Mazan, na opakowaniu napisali co 4 tyg, ale pewnie lepiej patrzeć na stan rośliny, mam nadzieję, że w drugą stronę nie przesadzę. Nie wiem, czy dobrze myślę, że jeśli hortensja jest jasnozielona, to nawet jak wygląda na zdrową, jest niedożywiona?

Dziękuję Mazan, na opakowaniu napisali co 4 tyg, ale pewnie lepiej patrzeć na stan rośliny, mam nadzieję, że w drugą stronę nie przesadzę. Nie wiem, czy dobrze myślę, że jeśli hortensja jest jasnozielona, to nawet jak wygląda na zdrową, jest niedożywiona?

Witam. Kilka dni temu Toszka zaleciła mi podlać rabatę z hortensjami, której mam opuchlaki, Decisem. Zastanawiam się jakie stężenie powinien mieć roztwór? Czy taki jak do oprysków? Z góry dziękuję za pomoc.

Proszę o pomoc, takie robaczki opanowały moje hortensje Limelight. Co z tym robić??

Witam serdecznie, czy ktoś może rozpoznaje co to jest i jak z tym walczyć?
Mam wrażenie, ze przeszukałam cały internet o chorobach hortensji, jednak tego nigdzie nie znalazłam ...
Prosze o pomoc.

Drusiak

Wygląda na mączlika i dużo jest larw w różnej fazie rozwoju.


Pozdrawiam

Mazan napisał(a)

Drusiak

Wygląda na mączlika i dużo jest larw w różnej fazie rozwoju.


Pozdrawiam

Dziękuje uprzejmie

Dobry wieczór,

czytając forum i szukając rozwiązania no moje problemy, nie znalazłam,
albo raczej nie potrafiłam przypasować choroby mojej hortensji do występujących tutaj na forum. Jestem zakochana w hortensji Little Lime. Mam ją szczepiona na pniu od 3 latach. W tym roku choruje, nie potrafię ustalić na co. Pryskałam środkiem grzybobójczym 2 krotnie, ale nadal zamiera.
Rośnie na zadaszonym tarasie, w dużych skrzyniach w półcieniu w sąsiedztwie bluszczu. Czy ktoś z Państwa mógłby mi pomóc i podpowiedzieć jak ją uratować .

Z góry dziękuję,za wszystkie podpowiedzi.