Zakasałam rękawy i wzięłam się do roboty. Przekopałam z piaskiem, korą, kompostem i mączką bazaltową pomiędzy roślinami, żeby rozluźnić tę zbitą glinę.

Część roślin przesadziłam z innej części ogrodu. Część kupiłam.


A potem zrobiliśmy łuk i przestawiliśmy huśtawkę

Czerwiec

Wrzesień




Październik

Koffam ten mój ogród

Jutro idę działać, bo jak czytam co wyprawia Justyna to mnie ręce i stopy swędzą

Aniu kawał dobrej roboty.
Efekt piękny.

Glina dobrze współpracuje z korą.
Nie mam wprawdzie zastoin wody ale po 4 latach korowania widze jak sie gleba poprawia.

LIDKA napisał(a)

Aniu kawał dobrej roboty.
Efekt piękny.

Glina dobrze współpracuje z korą.
Nie mam wprawdzie zastoin wody ale po 4 latach korowania widze jak sie gleba poprawia.

Dziękuję Lidka, serce mi się raduje jak tak patrzę na zdjęcia, jak to wszystko rośnie. W tym roku liczę na jeszcze lepszy efekt, bo mam nadzieję, trochę się zagęści.
Sypię na rabaty korę, kompost i mączkę bazaltową. Widzę jak się poprawia jakość gleby

Toszki juz tu nie ma. Szkoda bo nawet nie wie jaką ma moc. Stosujemy jej nauki.

LIDKA napisał(a)

Toszki juz tu nie ma. Szkoda bo nawet nie wie jaką ma moc. Stosujemy jej nauki.

Żałuję, że Toszka nie zagląda.
To jej ciągle upominanie o dbanie o glebę dotarło do mnie trochę za późno. Część rabat już była obsadzona, ale każda kolejna rabata wyrwana z trawnika jest już przygotowana
U mnie bardzo dobrze sprawdza się też zostawienie zerwanej darni na rabacie. Odwracam ją "do góry nogami" pięknie się rozkłada i przyciąga dżdżownice.

U mnie juz nie ma gdzie zrywać trawy nawet jakbym chciała.
Bede zapychać rabaty na ścisk.
Coś tam jeszcze zmieszczę.
Np róże i przetaczniki które nazamawiałam.


Zrobiłaś juz jakieś zakupki?

Jeszcze nie jeszcze się bronię... ale jak długo? Nie wiem
Mam za dużo gatunków, będę dzielić i mnożyć to co już rośnie

An_na napisał(a)

Jeszcze nie jeszcze się bronię... ale jak długo? Nie wiem

Witamy w klubie.
Ja na razie trzymam się twardo.
Póki co zamierzam kupić tylko dziewannę, taką z „karaibami” w nazwie.
Poza tym robię przegląd ogrodu i patrzę jakie mi się pojawiły sadzonki.
Mam chyba ze 30 młodych bruner, tych ze srebrnymi liścmi i juz się zastanawiam gdzie je wszystkie poupycham…

Ja mam zastoje wody tylko przez kilkadziesiat minut po bardzo ostrej i dlugiej ulewie. Na sciezce przy trawniku.
Wszystko dzięki temu, ze to gliniane klepisko nakazałam Małzonkowi rozluźnić wypożyczoną glebogryzarką.
W to rozkruszone podłoże wrzucałam piasek po budowie i bardzo dużo kompostu.
W pierwszym roku posiałam facelię i dopiero w kolejnym w tym miejscu powstał trawnik.