Poczekajmy aż się ociepli
W tygodniu wracam już po ciemku, a w weekendy zawsze coś, albo inne obowiązki, albo deszcz.
Odezwę się jak będę robić porządki
Ja sprobuje z kompostem z szadolek. Tylko szwagra poprosze i tesciowa to zgarniemy na promce wiecej. Mam nadzieje ze dobry. Po kompost pojedziemy z workami swoimi autami
Ja używam i sobie chwalę. Nie trafiłam nigdy na mocno zanieczyszczony jakimiś szkłami czy workami foliowymi.
Myślę, że normalna cena też jest bardziej niż akceptowalna.
Nie wiem tylko jak jest kiedy cena jest promocyjna (tu piszę o wiosennej , corocznej promocji kiedy tona kompostu kosztuje 1pln ale dla mieszkanca Gdanska ) czy w ogole da sie kupic ten kompost kiedy nie jestes mieszkańcem Gdanska.
W ogole wtedy jest go mniej bo sporo osob kupuje. Lepiej zadzwonic i zarezerwować (wieksza ilość)
W ogóle to zawsze lepiej się upewnić czy sprzedają. Czasami potrzebują do czegoś sporo materialu w mieście i np. przez parę dni sprzedaż jest wstrzymana.
Ja jeżdżę za każdym razem kiedy wpada tu moj M. Z tej prostej przyczyny…ze nie posiadam prawa jazdy. Samochodu zreszta również. Kiedy wpada tu Małżon, pozyczamy takiego wysluzonego gracika od znajomych.
Pakujemy plandekę do bagażnika i na tylne siedzenia. Zabieram duże worki i jedziemy.
Łopaty wypożyczamy na miejscu.
Zabieramy na raz jakieś 300kg.
W tym roku chyba się szarpnę na transport. Kupiłabym parę ton i tak przeleciała się z tym kompostem po wszystkich rabatach…
Ja nie licze na ten kompost za 1 zl. Jest tego ograniczona pula. Trzeba wypatrywac formularzy zgloszeniowych o polnocy. A dziennie kwalifikuja jedynie 30 osob przez ograniczony czas. Kupie w cenie normalnej 30 zl za tone i odbiore sama. Ja nie lapie sie na transport, nie ta gmina choc sasiadujaca a raczej u szwagra pod blokiem nie zrzuca. Wiec podjedziemy sami i kupimy w normalnej cenie. Wazne by byl zdrowy, bez zadnych jednostek chorobowych typu grzyb. Moj kompost powoli tez sie robi. Zapelnione na fula 2 komory. Z pierwszej z dolu juz mozna podbierac. Jak troche sie ociepli to wyleje plynu przyspieczacza do kompostowania.
Z obornikiem nie mam problemu. Dookola same stadniny. Luby ma zrobic jeszcze jedna kwaterke i tam bede zrzucac obornik. Musze zabezpieczyc miejsce, bo bialasy smrodkiem zawsze zainteresowane
Mam jeszcze opcje pozyczenia przyczepki z sasiadem i przewiezienia na 2 auta plus przyczepka
To dobrze, że "aż się ociepli", bo ja mimo bogatych planów w ogrodzie w tym roku jeszcze nie działam. Śniegu nie miałam prawie wcale, może ze 4 dni w różnym czasie, ciągle na plusie, przeważnie deszczowo, co nie sprzyja mojej aktywności w ogóle. Jakby ktoś miał nadmiar energii chętnie przyjmę
Wydaje mi się, ze żaden grzyb nie przetrwa w temperaturze kompostowania.
Nie wiem jak wysoka jest temperatura w kompostowni ale zakładam, ze wysoka.
W każdym razie kiedy się z tej pryzmy ładuje kompost łopatą do worków to paruje.
W związku z korkami w tej okolicy to najbardziej lubię zrywać Małżona skoro świt w sobotę.
Kompostownia działa od 6.00 i tak o 6:30 zazwyczaj nie ma tam nikogo.
W Eko-dolinie kupowałam kompost. Działają na takich samych zasadach jak Szadółki. Wjeżdzasz - ważą samochód, wyjeżdżasz - też ważą. Płacisz za różnicę
Zrębki z Eko-doliny kupowała Mgduska, szkoda, że z forum zrezygnowała
Czy mają zrębki na stałe w ofercie - nie wiem, trzeba dzwonić i pytać. Ale jak mają, to na pewno można kupić jak kompost = przyjechać, załadować, dać się zważyć
Wg mojej wiedzy, z zeszłego roku, ani Szadółki ani Eko-dolina transportu w ofercie nie mają. Trzeba przyjechać samemu albo z własnym zorganizowanym transportem. Ilości powyżej tony - trzeba ustalać.
Promka to dla mieszkańców GDA. 1 tona z dostawą do domu Podobno jest walka jak ogłaszają zapisy
Ja też woziłam sama, na raz średnio 200 kg mi wchodziło do samochodu. Teraz mam z tyłu głowy, żeby załatwić transport taki konkretny, ale ceny mnie powalają - jeżeli chodzi o usługi transportowe Mam już namiary na kilku kierowców, chyba czas zacząć działać
Gdybyście miały namiary na jakiegoś akuratnego transportowca, który by się chciał z Szadółek przejechać za stosowną opłatą 80 km - to ja bardzo poproszę
Kompostowi szadółkowemu nie mam nic do zarzucenia, stosuję od kilku lat Wszystkie moje ozdobne rośliny rosły na nim jak wściekłe Czasem się trafi jakiś śmieć, ale absolutnie nie mam o to pretensji.
Kompost z Eko-doliny jest mocniej "zaśmiecony" - prawdopodobnie jest to efekt metody kompostowania odpadów.
Ja mojego pana Leszka od transportu kompostu znalazłam pytając naszą znajomą od ubezpieczeń, czy nie ubezpiecza kogoś z autem transportowym. Okazało się, że to pan rencista, który dorabia sobie wożąc na przykład węgiel do okolicznych wsi. Może przy okazji ubezpieczania auta też akurat uda się nawiązać taki kontakt.