Ja będę zapewne miała mnóstwo patagońskiej.
Zobaczę też czy mi się nie wysiała Bampton.
No i na pewno sporo młodej brunery. Nie wiem dokładnie której, tej ze srebrnymi lisćmi.
Nie wiedziałam, że to Santos, ale patrząc na opisy w necie, zdaje się, że to ona
Aktualne
Chcesz teraz czy jak się zrobi cieplej?
Wysłać? Czy może wybierzesz się na wycieczkę? Ode mnie do Elbląga 40km
Ja te fikuśne cynie tez wysiewam w domu.
Walkę ze ślimakami w ubiegłym sezonie uważam za przegraną.
Szczytem wszystkiego była duża dalia, która zaczęła mi marnieć.
Okazało się, ze te bezdomne bydlęta wygryzly dziury w łodygach i żarły tam całą dobę w wilgotnych rurkach, osłonięte od słonka…
Obrzydlistwo to było, w środku łodygi, w tej pustej rurce, było ich kilka.
Przebiegłam wzrokiem Twój watek.
Bardzo podoba mi się metamorfoza blaszanego garażu.
Od razu po zamontowaniu przesłon było dobrze a w ubiegłym roku, z roślinami, w ogóle super!
Łuk z huśtawką rownież. Być może jednym z powodów jest ten, że …tez mam łuk w jednym miejscu. Z lenistwa, nie było w tym jakiegoś planu.
U mnie w ten kąt z łukiem ma kiedyś trafić ławeczka. Nie tak centralnie na łuku, bardziej pod orzechem, który daje cień.
No ale u mnie planowania nie ma zbyt wiele. Dość szybko zorientowałam się, że muszę wykorzystywać ukształtowanie terenu i jak najmniej zmieniać.
Opcja dużych zmian zakończyłaby się moim zatyraniem się na smierć.
I tak pracy, takiej zwyklej, fizycznej, było naprawdę sporo.
A w tym roku też planuję duże zmiany i jeżeli Pan Małżon nie zjedzie tu na ciut dłużej to czeka mnie pracowita wiosna.
Przy okazji mam dwa pytania.
1. Masz jakąś ulubioną szkółkę/centrum ogrodnicze?
2. Posiadasz źródło kory? Jest jakies miejsce w naszej okolicy, w którym da się kupić korę nie za milion monet? Albo jeszcze lepiej zrębków?
Patrząc na zdjęcia wcale się Twoim uczuciom nie dziwię
Ja dziś robiłam porządki w zdjęciach i też mi serce mocniej pikało
Na Justynę nie patrz, to zwariowana terminatorka Ale ma do tego odpowiedni klimat
P.S. Zrębki, jakiś czas temu, w dobrej cenie, dało się kupić w Eko-Dolinie (to gdyńskie "szadółki").
Warunki zakupu podobne jak na Szadółkach gdańskich
U mnie też bezdomniaki zdziesiątkowały dalie, tak jak u Ciebie chowały się w łodygach i żarły jak swoje, dziady jedne.
Blaszak i okolica były mi solą w oku. Najbrzydszy kąt ogrodu i to widziany z kanapy w salonie. Teraz jest najładniejszy
Tylko farba zaczęła puchnąć i odłazić, będę znów kombinować wiosną.
Łuk pomysłu Andy to genialne rozwiązanie będą na nim Tetrisy, za huśtawką jest sporo miejsca do obsadzenia. Na razie rośnie to co nie wiedziałam gdzie upchnąć. Taki misz masz
Pięknie wykorzystałaś u siebie ukształtowanie terenu, te kamienne schody są boskie. U mnie płasko jak na stole, jak to na Żuławach. Nie poszaleję
Ad.1
Nie mam, rzadko jeżdżę do szkółek. Z pracy do domu mam w drugą stronę nie chce mi się pchać w korki, żeby dojechać np. na Kowale. Czasem tam bywam ale ceny mieli z kosmosu.
Często kupuję przez internet. Z różnym skutkiem
Jeśli chodzi o korę to kupowałam w Bricomarche w Pruszczu w promocji 19.90 żadna rewelacja.
I zamówiłam od jednego chłopa 50 worków za 500 zł, ale to była świeża, sosnowa, duże kawałki i mokra, nawet farba do znaczenia drzew do wycinki jeszcze dobrze nie obeschła